W nowym wydaniu „Gazety Polskiej” (Niezależne Wydawnictwo Polskie) ukazały się przeprosiny pod adresem Włodzimierza Cimoszewicza za tekst sprzed trzech lat. Napisano w nim, że polityk zdewastował użytkowaną przez siebie leśniczówkę w Puszczy Białowieskiej. Przeprosiny tydzień wcześniej ukazały na stronie internetowej, wydawca zapłacił też 25 tys. zł na WOŚP.
W marcu 2019 roku Jacek Liziniewicz napisał tekst pt. „Cimoszewicz dewastator. Totalna rujnacja leśniczówki w Puszczy Białowieskiej”. Ukazał się on na łamach „Gazety Polskiej” oraz na portalu wydawcy.
W artykule opisano straty, jakie miał wyrządzić na rzecz Lasów Państwowych były premier, europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, wyprowadzając się z użytkowanej przez 17 lat leśniczówki. „Zabrał ze sobą piec, poszycie budynku gospodarczego, framugi w drzwiach oraz oknach, gniazdka i kontakty elektryczne, a nawet… boazerię” – można przeczytać we wciąż dostępnym na internetowej stronie tekście. Autor wypomniał też, że w 2015 roku polityka w leśniczówce odwiedziła ekipa TVN, a on oprowadzał ją po „swoich włościach niczym panisko”.
Włodzimierz Cimoszewicz wniósł prywatny akt oskarżenia o zniesławienie i zapłatę 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W lutym 2021 roku wygrał ten proces w pierwszej instancji, a sąd uznał wszystkie jego roszczenia. W toku procesu były premier zapewniał, że w ciągu 17 lat użytkowania leśniczówki wprowadzał w niej rozmaite ulepszenia i przeróbki, a rozwiązując umowę – zobowiązał się do ich usunięcia, czyli demontażu m.in. wspomnianej w tekście boazerii. Podkreślał też, że ma na wszystko dokumenty. Wskazał, że Skarb Państwa nie wnosił żadnych zastrzeżeń, a autor tekstu przed publikacją nie kontaktował się ani z nim, ani z nadleśnictwem.
„Gazeta Polska” wniosła apelację, ale w czerwcu 2021 roku sąd kolejnej instancji odrzucił ją i podtrzymał nakazane przeprosiny oraz wpłatę 25 tys. zł na WOŚP.
Pod koniec kwietnia br. – jak informuje Cimoszewicz – portal GazetaPolska.pl zamieścił zasądzone przeprosiny za „naruszenie dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i czci poprzez podanie nieprawdziwej informacji, że Pan Włodzimierz Cimoszewicz zdewastował mienie Lasów Państwowych”. W środę, 11 maja, stosowne przeprosiny ukazały się także w papierowej wersji „Gazety Polskiej”. Jak informuje polityk, wydawnictwo zapłaciło też 25 tys. zł na WOŚP.
Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 20 774 egz., po spadku rok do roku o 7,5 proc.
W 2020 roku Niezależne Wydawnictwo Polskie zanotowało spadek przychodów o 8,4 proc. do 16,43 mln zł, a jego wynik netto poszedł w dół z 305,8 tys. zł zysku do 373 tys. zł straty.