Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Alba pozwało Telewizję Polską za dwa reportaże Piotra Sułka w programie „Alarm!” (pokazane 31 stycznia i 13 marca 2019 roku) oraz relację Bartłomieja Graczaka pokazaną w „Wiadomościach” na początku lutego 2019 roku.
W materiałach opisano poważne zastrzeżenia do działalności firmy. – Wracamy do problemu śmieci w Polsce. Dziennikarze programu „Alarm!” ustalili, że niemiecka spółka Alba z Wrocławia, mimo licznych nieprawidłowości, nadal działa i zarabia krocie. Wraca też problem nielegalnego składowania odpadów i pożarów na wysypiskach – czytamy w zapowiedzi relacji w „Wiadomościach”.
Alba z pozwem sądowym i skargą do REM
W maju 2019 roku Alba skierowała do Rady Etyki Mediów skargę na reportaże w „Alarmie”. Wyliczyła w niej swoje zastrzeżenia wobec materiałów: zarzuty oszustwa oparte na wypowiedziach jednego tylko świadka, brak weryfikacji osób występujących przed kamerą (miały być powiązane z konkurencją), czy stawianie zarzutu korupcji, której mieli dopuścić się przedstawiciele spółki.
Zdaniem firmy w reportażach bezpodstawnie zestawiono z jej działalnością pożar nielegalnego składowiska śmieci przywiezionych z Niemiec i zasugerowano, że spółka miała stać za podpaleniem tego składowiska.
Ponadto Alba skierowała pozew sądowy przeciw Telewizji Polskiej. Domagała się emisji przeprosin i wpłacenia 100 tys. zł na rzecz Fundacji „Eko Patrol Dolny Śląsk.
Przeprosiny mają pojawić się trzy razy w „Alarmie!” i „Wiadomościach”
Sąd Okręgowy w Warszawie po rozpatrzeniu sprawy przychylił się do roszczeń Alby. W wydanym orzeczeniu uznał, że w materiałach „Alarmu!” i „Wiadomości” doszło do naruszenia dobrego imienia i renomy spółki poprzez zastosowaną w nich narrację, zdjęcia oraz całościowy wydźwięk.
Według sądu materiały zebrane przez autorów relacji nie były pełne i rzetelne, a przy ich zbierano nie dochowano staranności. Przykładowo w reportażu podano niezweryfikowane informacje o tym, że Alba miała wielokrotnie fakturować naprawach tych samych pojazdów oraz złożyła propozycję korupcyjną spółce West Trans. Dziennikarze nie zdobyli materiałów potwierdzających te doniesienia ani nie umożliwili Albie zajęcia stanowiska w tej sprawie.
Sąd wziął pod uwagę, że relacje w obu programach negatywnie wpłynęły na działalność Alby: firma dostała od wielu klientów prośby o wyjaśnienia, obsługiwany przez nią Amazon zdecydował się przeprowadzić u niej szczegółowy audyt (zlecił to zewnętrznej spółce), a spółka Arysta nie przesłużyła umowy (Alba podkreśliła, że to jej kluczowy klient).
W orzeczeniu nakazano Telewizji Polskiej emisję w trzech kolejnych wydaniach „Alarmu!” i „Wiadomości” komunikatu, w którym nadawca przeprosi za podanie „niepełnych, nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji o nieprawidłowościach przy przetwarzaniu odpadów komunalnych przez Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania ALBA S.A. we Wrocławiu”. Przeprosiny mają zostać wyświetlone białą czcionka na niebieskim pasku informacyjnym.
Ponadto sąd nakazał nadawcy zapłatę 100 tys. zł na rzecz Fundacji „Eko Patrol Dolny Śląsk (plus ustawowe odsetki od kwietnia 2019 roku).
Orzeczenie nie jest prawomocne. Centrum informacji Telewizji Polskiej przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl, że firma „podejmie decyzję o złożeniu apelacji po otrzymaniu uzasadnienia wyroku”.
„Alarm!” jest emitowany w TVP1 od poniedziałku do soboty ok. godz. 20:15. Od stycznia do kwietnia ub.r. program oglądało średnio 1,38 mln osób (dane Nielsen Audience Measurement).
Natomiast główne wydanie „Wiadomości” w lutym br. miało przeciętnie 2,94 mln widzów (6,3 proc. mniej niż przed rokiem), z czego 2,15 mln w TVP1, a 785 tys. w TVP Info.