Krajowy Instytut Mediów kończy pilotaż badania założycielskiego

Krajowy Instytut Mediów (KIM) kończy ostatnią fazę pilotażu założycielskiego jednoźródłowego badania konsumpcji mediów. Tylko w grudniu zrealizowano ponad 3,8 tys. wywiadów dotyczących używania różnego typu mediów.

Wywiady obejmowały korzystanie z radia, telewizji i internetu przez każdego respondenta, co oznacza, że łącznie KIM w pilotażu zebrał już około 13 tys. wywiadów indywidualnych. Przy każdym z nich dokonano m. in. spisu urządzeń w gospodarstwach domowych oraz określono czas poświęcany na korzystanie z poszczególnych mediów. Faza produkcyjna badania założycielskiego ma się rozpocząć w lutym przy utrzymaniu stałego tempa zbieranych wywiadów na poziomie 2,5-3 tys. miesięcznie.

Czym jest badanie założycielskie?

Badanie założycielskie ma prezentować kompleksowy obraz konsumpcji mediów w Polsce z wykorzystaniem jednoźródłowych danych. Jego metodyka powstała we współpracy z rynkiem mediów z uwzględnieniem wypracowanego przez branżę Złotego Standardu Badań Mediów w Polsce.

Zgodnie z przyjętymi założeniami projekt będzie realizowany w trybie ciągłym na losowej próbie ponad 30 tys. gospodarstw domowych i weźmie w nim udział ponad 60 tys. respondentów. KIM twierdzi, że będzie to jeden z najbardziej kompleksowych pomiarów jednoźródłowych na świecie, dostarczający reklamodawcom, nadawcom i domom mediowym zintegrowaną wiedzę o zachowaniach odbiorców mediów elektronicznych – internetu, telewizji i radia.

– W minionym roku wykonaliśmy niemałą pracę związaną z doborem i odpowiednim przeszkoleniem wykonawców i ankieterów badania. Wyposażeni w wiedzę z zakresu ekonomii behawioralnej, jak i wiedzę techniczną związaną z treścią kwestionariusza oraz prawidłowym przeprowadzeniem badania w gospodarstwach domowych, w połowie minionego roku ankieterzy rozpoczęli zbieranie wywiadów na terenie całego kraju. Są one realizowane na losowych próbach TERYT GUS, co ma szczególne znaczenie metodologiczne pod kątem wiarygodności i reprezentatywności badania, dlatego prowadzą je wyłącznie ankieterzy posiadający doświadczenie w pracy na takich próbach. Osiągnęliśmy już oczekiwany przez nas poziom około 3 tys. wywiadów miesięcznie i będziemy utrzymywać to tempo w bieżącym roku. Zapewni to stały dostęp do szerokiego strumienia aktualnych i wiarygodnych danych o społeczeństwie dotyczących konsumpcji mediów – stwierdził Mirosław Kalinowski, dyrektor Krajowego Instytutu Mediów.

Problemy z przetargiem

W listopadzie informowaliśmy, że KIM wybrał firmy badawcze PBS i Research Collective do realizacji tzw. badania założycielskiego. Udzielił im zamówień z tak zwanej wolnej ręki. Krajowy Instytut Mediów ruszył z przetargiem na realizację tzw. badania założycielskiego w lipcu br. Postępowanie było podzielone na 8 części, każda z nich dotyczyła realizacji badań konsumpcji mediów na innej próbie. Łączny budżet wynosił 7,7 mln zł netto (bez VAT).

Przetarg finalnie unieważniono po kilku tygodniach. W kilku jego częściach nie wpłynęły oferty, w pozostałych złożone oferty miały ceny wyższe niż te, które KIM planował przeznaczyć na realizację badań. Z tego powodu Krajowy Instytut Mediów skorzystał z możliwości udzielenia zamówień z tzw. wolnej ręki, czyli bez ponownego przetargu.

– Nie prowadzimy obecnie żadnego postępowania przetargowego w trybie pilnym, a postępowania dot. badania założycielskiego zostały zakończone. Wypracowany hybrydowy model realizacji badania założycielskiego pozwala nie tylko na jego sprawne przeprowadzenie, ale także na optymalizację kosztów – zapewniał wówczas portal Wirtualnemedia.pl Tomasz Sławiński z Departamentu Komunikacji Branżowej KIM.

Badanie założycielskie to przeprowadzany na dużej grupie ludzi sondaż, który ma pokazać strukturę społeczno-demograficzną osób korzystających z mediów. To dzięki temu badaniu można określić jaki odsetek użytkowników mediów korzysta z naziemnej telewizji, sieci kablowych, platform satelitarnych czy streamingowych. Podobne dane można pozyskać w odniesieniu do radia oraz internetu. Dopiero później możliwe jest stworzenie panelu gospodarstw domowych, aby przyglądać się ich preferencjom.