Samuel Pereira oskarżony przez prok. Ewę Wrzosek za twitterowe komentarze o Pegasusie

Samuel Pereira

Prokurator Ewa Wrzosek złożyła prywatny akt oskarżenia Samuela Pereiry, szefa TVP.Info. Powodem są jego twitterowe wpisy, w których dziennikarz komentował sprawę Pegasusa. – To klasyczne zastraszanie – komentuje Pereira w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Associated Press podał kilkanaście dni temu, że prokurator Ewa Wrzosek (podobnie jak Roman Giertych) była poddawana inwigilacji z użyciem systemu Pegasus. Do telefonu prokuratorki włamywano się sześć razy w roku 2021. Wrzosek w tym czasie z ramienia Lex Super Omnia ostro krytykowała publicznie zmiany w sądownictwie dokonywane przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Sprawę na Twitterze komentował Samuel Pereira, szef portalu TVP.Info. 23 grudnia napisał: „Mafiosi, dilerzy narkotyków i terroryści chwycą się każdej linii obrony, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością. Jeśli przestępcy kreują się na ofiary operacyjnych działań państwa polskiego, to jak mają się czuć wszyscy ci ludzie, których oni skrzywdzili? Pomyślcie o tym”.

Pereira oskarżony o zniesławienie prok. Wrzosek

Między innymi te wpisy stały się powodem tego, że Ewa Wrzosek wniosła prywatny akt oskarżenia przeciwko Pereirze, o czym poinformowała na Twitterze. – Postanowiliśmy złożyć prywatny akt oskarżenia w związku z wpisami pana Samuela Pereiry w mediach społecznościowych, w których w kontekście inwigilowania Pegasusem, ustawił nas w jednym szeregu z przestępcami, a cytując sformułowania z tych wpisów – z mafiosami i dilerami narkotyków. To zniesławienie, które narusza moje dobra osobiste – powiedziała prokurator dla „Gazety Wyborczej”.

Reprezentujący Ewę Wrzosek mecenas Michał Wawrykiewicz dodał, że „w akcie oskarżenia mowa jest o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 212 i 216 kodeksu karnego (dot. zniesławienia i zniewagi)”. Czyny te są zagrożone karą do roku więzienia.

„Klasyczne zastraszanie, prokurator się ośmiesza”

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Samuel Pereira komentuje: – To co robi pani Ewa Wrzosek to jest klasyczne zastraszanie. Swoim ruchem zwyczajnie się ośmiesza, bo w tych dwóch tweetach, którymi ona uzasadnia akt oskarżenia – nie wspomniałem o niej ani słowem. Nie mogę się doczekać próby przekonania sądu, że zobaczyła w nich samą siebie.

Pereira zauważa też, że art. 212 i 216 kk. mówią o karze więzienia. – Jeśli ktoś za stwierdzenie oczywistego faktu („mafiosi, dilerzy narkotyków i terroryści chwycą się każdej linii obrony, żeby uchronić się przed odpowiedzialnością”) chce wsadzać ludzi do więzienia, to jest to dość mroczna wizja demokracji i państwa prawa, jakiej chcieliby autorzy oskarżenia – dodaje.

Samuel Pereira komentował też kilka tygodni temu sprawę używania Pegasusa przeciwko senatorowi Krzysztofowi Brejzie i mec. Giertychowi. – Temat Pegasusa to iluzja, zasłona dymna. Ma przykryć tony akt, dowody, przelewy (Polnord), zeznania konkretnych ludzi o lewych fakturach i fabryce hejtu złożone pod rygorem odpowiedz. karnej do 8 lat więzienia (!). Nie wierzcie Brejzie i Giertychowi, nie dajcie się zamulić – apelował na Twitterze.

Pod koniec grudnia lider PO, Donald Tusk zapowiedział, że partia będzie wnosić o powołanie sejmowej komisji śledczej, która zbada wykorzystywanie systemu Pegasus przeciwko opozycji. Poinformował też, że czynione będą starania o powołanie analogicznej nadzwyczajnej komisji w Senacie.

Jak działa Pegasus

Oprogramowanie Pegasus może pobierać wiadomości, zdjęcia i kontakty ze smartfonów, na których zostanie zainstalowane, a także podsłuchiwać rozmowy telefoniczne. Do tego celu wykorzystuje m.in. SMS-y, komunikator WhatsApp oraz aplikację iMessages w systemie iOS.  W lipcu ub. roku 17 redakcji wspólnie opublikowało właśnie wyniki dziennikarskiego śledztwa analizującego listę 50 tys. numerów telefonów, które klienci NSO Group mogli wybrać do nadzorowania poprzez oprogramowanie Pegasus. Sprawdzono, że były na niej telefony co najmniej 600 polityków, 85 działaczy na rzecz praw człowieka oraz 180 dziennikarzy, m.in. korespondentów zagranicznych dzienników „The Wall Street Journal” i „El Pais”, telewizji CNN i France 24 oraz agencji AFP, Reuters i Associated Press.