„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że w środę pozew zostanie złożony w sądzie. Zdaniem Agory, publiczne wypowiedzi Daniela Obajtka uderzały bowiem w wiarygodność dziennikarzy i „GW”, a tym samym w renomę i dobre imię wydawcy.
Agora – jak podała „GW” – zarzuca w pozwie, że prezes Orlenu celowo zestawiał w swych publicznych wypowiedziach znane fakty dotyczące inwestycji Orlenu z kłamstwami o rzekomym „zleceniu” realizowanym przez „Wyborczą”, którego celem jest zaszkodzenie państwowej spółce.
Zdaniem Agory Daniel Obajtek z premedytacją dopuścił się naruszenia dóbr osobistych Agory. „A jako prezes koncernu będącego właścicielem Polska Press ma pełną świadomość realiów biznesowych rynku wydawniczego, na którym wiarygodność stanowi podstawowe kryterium przyciągające czytelników” – czytamy w „GW”.
Przed złożeniem pozwu w sądzie pełnomocnik Agory skierował do prezesa Orlenu wezwanie przedsądowe. Jak napisała „GW”, w odmowie mecenas Maciej Zaborowski, pełnomocnik prezesa Orlenu, powołał się na wolność wyrażania poglądów oraz prawo do opinii i przekazywania informacji.
W lutym dziennikarze krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej” Paweł Figurski i Jarosław Sidorowicz ujawnili nagrania rozmów telefonicznych obecnego prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka z czasów, w których był wójtem Pcimia. Z nagrań wynika, że w czasie pracy w samorządzie Obajtek nieoficjalnie kierował sprzedażą w spółce TT Plast i konkurował z firmą, w której zaczynał swą karierę biznesową, a która należała do członków jego rodziny. Jako wójt nie miał prawa prowadzić działalności biznesowej.
Paweł Figurski i Jarosław Sidorowicz za cykl „Afera Daniela Obajtka” otrzymali nagrodę Grand Press w kategorii Dziennikarstwo śledcze.