Juliusz Braun pisze do wiceszefa MSZ ws. dziennikarek Biełsatu

Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa przebywają w więzieniu od 15 listopada 2020 roku

Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, po wypowiedzi wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który zachęca polskich dziennikarzy do wyjazdu na Białoruś, chce wiedzieć, jakie działania podjął polski rząd w sprawie dziennikarek Biełsatu Katsiaryny Andreyevej i Daryi Chultsovej, przebywających od roku w więzieniu.

Juliusz Głuski wystosował do Piotra Wawrzyka list otwarty. Nawiązywał w nim do wypowiedzi polityka w „Kropce nad i” w TVN 24 – wiceminister Wawrzyk powiedział, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby polscy dziennikarze, którzy w Polsce nie są dopuszczeni do strefy objętej stanem wyjątkowym pojechali na Białoruś. „To zdumiewające słowa, których nic nie może usprawiedliwić” – skomentował Braun.

„Pytam w związku z tym jakie działania podjął polski rząd w sprawie dwóch młodych dziennikarek TV Belsat, Katsiaryny Andreyevej i Daryi Chultsovej, które rok temu zostały skazane przez reżim białoruski na dwa lata więzienia” – napisał w liście otwartym Juliusz Braun. „Telewizja Biełsat jest – z formalnego punktu widzenia – częścią Telewizji Polskiej. Skazane dziennikarki pracują więc – niezależnie od formy zatrudnienia – w polskiej telewizji publicznej. Rząd RP powinien więc poczuwać się do szczególnej odpowiedzialności za ich los” – czytamy w liście.

Członek RMN przekazał, że od wielu tygodni nie doczekał się informacji zarządu TVP, jakie działania podejmowano w ich sprawie, a w szczególności jakiej pomocy udziela dziś TVP skazanym dziennikarkom i ich rodzinom. „Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi” – dodał Braun.

„Dziś kieruję to samo pytanie do Pana, skoro zachęca Pan polskich dziennikarzy, by wyjechali na Białoruś” – zakończył list Juliusz Braun.

Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa, współpracujące z telewizją Biełsat, przebywają w więzieniu od 15 listopada 2020 roku. Zostały skazane na dwa lata pozbawienia wolności. Biełsat podał, że obecnie przebywają w żeńskiej kolonii karnej nr 4 w Homlu, gdzie podlegają obowiązkowi pracy.