„VPost to pełnoprawne media. Ubiegamy się o rejestrację. Na razie pracujemy tylko w sieciach społecznościowych, ale wkrótce pojawi się strona internetowa” – napisano w oświadczeniu. Serwis ma pisać o ekonomii, zdrowiu i edukacji oraz innych kwestiach związanych z sytuacją w Rosji.
VTimes zajmował się też kwestiami politycznymi. Utworzyła go w 2020 roku grupa dziennikarzy, którzy odeszli z czołowej rosyjskiej gazety ekonomicznej „Wiedomosti”, zarzucając nowemu redaktorowi naczelnemu wprowadzanie prokremlowskiej cenzury. Za „zagranicznego agenta” VTimes został uznany w maju br. Po roku funkcjonowania, 12 czerwca, w dniu rosyjskiego święta narodowego, zamknięto go, obawiając się licznych procesów. Także z tego powodu, że reklamodawcy, partnerzy, urzędnicy i eksperci odmawiali współpracy.
VPost założyło 10 dziennikarzy. Wśród nich były wicenaczelny „Wiedomosti” Boris Safronow oraz Filip Sterkin, Kirył Charatjan, Ludmiła Kowal, Michaił Owierczenko, Anna Gierojewa, Jekaterina Grobman, Jelena Komarowa, Anna Tretjak i Margarita Ljutowa.
W 2017 roku w Rosji przyjęto ustawę pozwalającą na uznawanie mediów otrzymujących środki finansowe z zagranicy za „zagranicznych agentów”. Media, które otrzymają taki status, muszą utworzyć rosyjski podmiot prawny i przedstawiać szczegółowe raporty finansowe. Muszą też oznaczać wszelkie swoje materiały informacją, że redakcja ma status „zagranicznego agenta”.