Stowarzyszenie Prasy Lokalnej od dłuższego czasu akceptuje na nowych członków portale, które nie należą do wydawców prasy drukowanej. Jak wyjaśnia Piotr Piotrowicz, prezes SPL, według prawa prasowego portale można traktować jak prasę. – Portale internetowe, w tym te lokalne, nabierają coraz większego znaczenia i często przejmują role wiodących mediów lokalnych. Z kolei nakłady prasy drukowanej spadają – mówi Piotrowicz. Dlatego we wrześniu walne zgromadzenie członków stowarzyszenia zdecydowało o zmianie jego nazwy na Stowarzyszenie Mediów Lokalnych (nowa nazwa nie została jeszcze wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego).
Na podobne zmiany nie zdecydowało się konkurencyjne Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, którego członkowie na ostatnim zjeździe nie zgodzili się na wpisanie do swojego statutu portali. Jak informuje Ryszard Pajura, prezes SGL, członkowie są w tej sprawie podzieleni, bo w głosowaniu był remis. – Jeśli były jakieś zastrzeżenia co do przyjmowania do naszego grona portali, to dotyczyły głównie jakości dziennikarstwa internetowego. Przybywa jednak coraz więcej dobrych jakościowo portali. Będziemy więc jeszcze o tym dyskutowali – podkreśla Pajura. Zaznacza, że już obecny statut SGL nie wyklucza wprost przyjmowania do stowarzyszenia portali. Mówi bowiem o wydawcach prasy, a tymi mogą być też wydawcy internetowi. – W naszym gronie mamy dwóch wydawców, którzy prowadzą tylko portale – dodaje Pajura.