W najbliższą środę Sejm będzie prawdopodobnie kontynuować prace nad projektem PiS zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, który zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji projekt jest wymierzony w Grupę TVN, ma bowiem skłonić amerykańskiego udziałowca koncernu, firmę Discovery do sprzedaży akcji i wycofania się z inwestycji na polskim rynku medialnym.
Przed Sejmem w obronie TVN
We wtorek kilkanaście formacji i stowarzyszeń, m.in. Komitet Obrony Demokracji, Akcja Demokracja, Ogólnopolski Strajk Kobiet i środowiska prawnicze organizuje w blisko 80 miastach Polski manifestacje w obronie TVN i niezależności mediów. Ich start zaplanowano na godz. 18.
Największa demonstracja spodziewana jest przed Sejmem, gdzie uczestniczyć mają m.in. parlamentarzyści głównych sił opozycyjnych. Szczegóły wtorkowych protestów organizatorzy zaprezentowali w poniedziałek na konferencji prasowej.
„Mamy już 78 miast w Polsce, w których odbędą się manifestacje przeciwko próbie wprowadzenia tzw. lex TVN, czyli ustawy, która ma ograniczać możliwość nadawania dla mediów, których właściciele są spoza Europy. Uważamy, że ustawa ta jest sprzeczna z art. 54 konstytucji, który mówi jasno o wolności słowa, a także wolności otrzymywania i dystrybuowania informacji” – powiedział szef KOD Jakub Karyś.
Natalia Kowalik z Akcji Demokracji przypomniała, że Akcja Demokracja rozpoczęła niedawno zbiórkę pod apelem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji na nadawanie dla TVN24 (wniosek w tej sprawie stacja złożyła w lutym zeszłego roku; koncesja wygasa 26 września). Według Kowalik apel podpisało już 20 tysięcy ludzi.
Scenariusz stołecznej demonstracji obejmuje cztery bloki wystąpień. W pierwszym przemawiać mają dziennikarze (m.in. Seweryn Blumsztajn z „Gazety Wyborczej” i Jacek Żakowski z „Polityki”), w drugim – prawnicy, trzecim – przedstawiciele organizacji pozarządowych i w czwartym – politycy. Część „polityczną” otworzyć ma wystąpienie lidera Platformy Donalda Tuska, następnie głos zabiorą m.in. wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica), Michał Kobosko (Polska 2050) oraz Małgorzata Tracz (Koalicja Obywatelska, Zieloni).
Protesty pod hasłem „Wolne media, wolni ludzie” organizują oprócz KOD, Akcji Demokracja, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i Grand Press Found, także: Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Towarzystwo Dziennikarskie, Obywatele RP, Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych, Stowarzyszenie Imienia Tadeusza Mazowieckiego, Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA, Stowarzyszenie Sędziów „Themis”, Stowarzyszenie Wolne Sądy, Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex super omnia”, Stowarzyszenie Adwokackie „Defensor Iuris”, inicjatywa Protest z Wykrzyknikiem oraz Partia Zieloni. lipca projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji przyjęła, wraz z poprawkami sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu.
Przeciwko zaproponowanym przez PiS zmianom protestują Amerykanie. W zeszłym tygodniu najpierw grupa tamtejszych senatorów, a później kongresmenów ostrzegła Polskę przed ograniczaniem wolności mediów. „To prawo, jeśli zostanie przyjęte, stanowiłoby dyskryminację przeciwko spółkom spoza UE i prawdopodobnie zmusiło do wyjścia z Polski ważnego inwestora z USA zatrudniającego kilka tysięcy osób” – oświadczyli amerykańscy senatorowie. „Jakakolwiek decyzja, by wcielić to prawo w życie może mieć negatywne konsekwencje dla obronnych, biznesowych i handlowych relacji” – dodali, apelując do Warszawy o zastanowienie się przed działaniem mogącym mieć wpływ na relacje USA i Polski.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) odnosząc się w zeszłym tygodniu do listu senatorów, zapewnił, że projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji w niczym nie zagraża funkcjonowaniu TVN. „Nie mamy zamiaru uszczuplać amerykańskich interesów” – dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się w wywiadzie dla PAP do zaproponowanej przez Porozumienie Jarosława Gowina poprawki do projektu, zgodnie z którą właścicielami mediów w Polsce mogłyby być podmioty z państw OECD, ocenił, że to pomysł śmieszny. „Ryzyko z tym związane, w tym z praniem brudnych pieniędzy, wejściem do polskich mediów narkobiznesu, byłoby ogromne. Wreszcie pamiętajmy, że do OECD aspiruje Rosja, a z czasem może i Chiny” – zaznaczył.
Dziennikarze bronią TVN
Od 28 lipca trwa zbiórka podpisów pod apelem dziennikarzy w obronie TVN. Pod listem otwartym podpisało się już ponad 700 osób, w tym Jerzy Baczyński i Daniel Passent z „Polityki”, Kamila Biedrzycka z „Super Expressu”, członek Rady Mediów Narodowych Juliusz Braun, Adam Michnik, Jarosław Kurski, Seweryn Blumsztajn i Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej”, Bogusław Chrabota i Jerzy Haszczyński z „Rzeczpospolitej”, Beata Lubecka i Jacek Czarnecki z Radia Zet, Grzegorz Kwolek z RMF FM, Karolina Lewicka z TOK FM, były prezes TVP Jan Dworak, Anna Dryjańska z naTemat.pl, Kamil Dziubka z Onetu, Tomasz Lis i Renata Grochal z „Newsweeka”, Michał Marszał z „Tygodnika NIE”, Patryk Michalski z Wirtualnej Polski, ks. Kazimierz Sowa, Magda Jethon z Radia Nowy Świat, Dorota Nygren z Polskiego Radia, Jan Józefowski z telewizji WTK, Piotr Wesołowski z Telewizji Toya, Artur Kwiatkowski i Robert Sietnicki z Canal+, była prezenterka „Faktów” TVN Justyna Pochanke oraz dawny reporter tego programu Tomasz Sekielski.
Koncesja dla TVN24 wygasa 26 września. TVN Grupa Discovery wystąpiła o jej przedłużenie na początku 2020 roku. W lipcu br. TVN24 miał 5,39 proc. udziału w rynku telewizyjnym.