Od lipca br. pracownicy Polska Press zostaną objęci systemowymi podwyżkami płacy; obligatoryjnie dostanie je ponad 70 proc. osób zatrudnionych w wydawnictwie. W poniedziałek zarząd Orlenu podpisał stosowną umowę ze związkowcami. – Dotrzymujemy słowa – skomentował prezes paliwowego giganta – Daniel Obajtek.
Podwyżki zapowiedziano już w kwietniu, podczas pierwszego spotkania strony pracowniczej z nowym właścicielem. – To spotkanie było przełomem. Poprzedni właściciel nie był zainteresowany sytuacją pracowników: wielokrotnie próbowaliśmy przekazywać mu informacje na temat sytuacji w firmie, w 2019 roku napisaliśmy list opisujący m.in. brak podwyżek i zwolnienia, ale pozostał on bez odpowiedzi – opisywał w rozmowie z nami szef związkowców w Polska Press, Dariusz Śmigielski.
Podpisane porozumienie przewiduje podwyżki
W poniedziałek prezes zarządu Orlenu spotkał się powtórnie z pracownikami Polska Press – tym razem, by przekazać im konkrety i podpisać z nimi umowę. Podpisane porozumienie przewiduje podwyżki – obligatoryjne dla ponad 70 proc. pracowników. Ich wysokość będzie zróżnicowana, w zależności od poziomu otrzymywanego wynagrodzenia. Ponadto wszyscy pracownicy dostaną jeszcze w tym roku kartę zakupową Orlen oraz zostaną objęci benefitami. W perspektywie jest także wdrażanie standardów pracowniczych, obowiązujących w Grupie Orlen.
Jednym z elementów tych standardów będą rozmowy o przyjęciu zakładowego układu zbiorowego pracy. Ale to jest dopiero w planach: nowe regulacje mają zostać wypracowane do końca bieżącego roku. – Dotrzymujemy słowa wobec pracowników. To bardzo istotny krok, umożliwiający długofalowy rozwój spółki i jej pracowników – skomentował podpisanie umowy prezes Daniel Obajtek.
W poniedziałek rozmawiano też o planach rozwojowych Grupy Polska Press. – Polska Press ma duży potencjał, który chcemy w pełni wykorzystać, tworząc silną grupę medialną, generującą zyski, ale trafiającą w potrzeby lokalnych społeczności. Zamierzamy rozwijać tę spółkę mając świadomość, że jej największą wartością są czytelnicy i pracownicy. Dlatego prowadzimy transparenty dialog ze Związkami Zawodowymi, którego efektem będzie poprawa warunków pracy oraz wzrost jakości wydawanych gazet – zapowiedział Daniel Obajtek.
Niemal od samego początku procesu przejmowania Polska Press przez PKN Orlen związkowcy z wydawnictwa starają się brać w tym udział. W grudniu ub. roku wydali oświadczenie, w którym przyznali, że zmiana właściciela co prawda budzi niepokój pracowników, ale mają też nadzieję, iż Orlen zadba o ich interesy i wolność słowa. Krytycznie za to ocenili to, co z mediami zrobił poprzedni, niemiecki właściciel firmy – Verlagsgruppe Passau.
Kilka dni temu opisaliśmy, że Towarzystwo Dziennikarskie otacza z kolei opieką tych dziennikarzy Polska Press, którzy stracili pracę i znajdują się w złej sytuacji materialnej. Uruchomiono specjalny Fundusz Solidarnościowy, na którego koncie jest już ponad 40 tys. zł. Kwota wciąż rośnie.
Na początku czerwca zarząd Press Clubu przedstawił Sądowi Okręgowemu w Warszawie pogląd w związku z odwołaniem rzecznika praw obywatelskich od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (Urząd zgodził się na przejęcie Polska Press przez Orlen). W opinii napisano, że kupno wydawnictwa przez paliwowego giganta stanowi „potencjalne ogromne zagrożenie dla wolności mediów, zwłaszcza lokalnych”.
Orlen ogłosił przejęcie Polska Press w grudniu ub. roku, sfinalizowano transakcję na początku br. Przy kupnie przedsiębiorstwa Polska Press została oszacowana na 131 mln zł, ponadto kupujący przejął nadwyżkę środków pieniężnych wydawnictwa wynoszącą 79 mln zł netto.
W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych, a także prawie 150 tygodników lokalnych, bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl” iok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych.
Grupa kapitałowa w 2019 r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników wynosiła 2 126.