Adam Michnik podkreśla w liście do parlamentarzystów w Brukseli, że w Polsce obserwujemy „pełzający zamach stanu”. – Państwo prawa przeobrażane jest w państwo partyjne. Trybunał Konstytucyjny, prokuratura, policja, służby specjalne stały się służbami jednej partii o kłamliwej nazwie Prawo i Sprawiedliwość – pisze szef „Gazety Wyborczej”. Zwraca też uwagę adresatów, że – w jego rozumieniu – media publiczne zostały w pełni zawłaszczone i zamienione w machinę propagandy. – Niezależne media są traktowane jako wróg i atakowane z nienawiścią, którą znamy z niektórych wystąpień byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Jesteśmy traktowani jak wróg, ponieważ jesteśmy niezależni i mamy odwagę pisać prawdę – pisze w swoim liście Adam Michnik.
Redaktor dziennika wydawanego przez Agorę podkreśla też, że w naszym kraju obserwowane są przypadki inwigilowania dziennikarzy przez służby specjalne, a na antyrządowych demonstracjach policja używa wobec reporterów gazu łzawiącego i przemocy. Michnik apeluje także o obronę wolności niezależnych mediów w kraju: – Władza w Polsce ogranicza swobodę badań naukowych, chce zmieniać podręczniki szkolne, posługiwać się mową nienawiści, gdzie pełno ksenofobii i homofobii, ogranicza swobodę dostępu do informacji publicznej, utrudnia pracę organizacjom samorządowym. Broniąc wolności europejskiej w Polsce będziecie bronić UE, która jest wielką, wspólną szansą dla nas wszystkich – pisze do europarlamentarzystów.
W środę, 10 marca br. w Europarlamencie odbyć ma się debata plenarna, poświęcona próbom uciszenia niezależnych mediów przez polskie, węgierskie i słoweńskie władze. Wezmą w niej udział przedstawiciele Rady oraz Komisji Europejskiej. Debatę będzie można oglądać na żywo w serwisie Wyborcza.pl od godz. 15.00.
Średnie rozpowszechnianie płatne razem „Gazety Wyborczej” w styczniu br. wyniosła 62 006 egz. (spadek r/r o ponad 30 proc.).