KRRiT odpowiada ws. interwencji Rzecznika Praw Dziecka u ministra kultury ws. reklam w programach dla dzieci

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zaapelował do ministra kultury Piotra Glińskiego o w utrzymanie zakazu reklam w przerwach programów dla dzieci. Natomiast Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji popiera wprowadzenie w życie nowych unijnych przepisów łagodzących taki zakaz. Teraz KRRiT odpowiada na apel RPD.

RPD w wydanym przez siebie komunikacie wyjaśniał, że w aktualnym stanie prawnym nie można przerywać w celu nadania reklam lub telesprzedaży audycji dla dzieci (art. 16a ust. 6 pkt 4 Ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji).

Propozycja KRRiT odnosiła się natomiast do art. 20 ust. 2 dyrektywy unijnej o audiowizualnych usługach medialnych, zgodnie z którym emisja audycji dla dzieci może zostać przerwana reklamą telewizyjną raz w ciągu każdego przewidzianego w układzie audycji okresu nie krótszego niż 30 minut, o ile czas trwania danej audycji jest dłuższy niż 30 minut – wskazał rzecznik.

W swoim apelu do ministra kultury Piotra Glińskiego RPD podkreślał m.in., że „słabnący potencjał rynku reklamy telewizyjnej w związku z rozwojem internetu nie powinien negatywnie oddziaływać na najmłodszych odbiorców, a sukces komercyjny nie powinien stawać nad najwyższym dobrem – dobrem dziecka”.

KRRiT: Pozbawianie nadawców pozyskiwania środków finansowych

W czwartek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała się odpowiedzieć na pismo Rzecznika w związku z informacją o jego interwencji u ministra kultury.

„Propozycja KRRiT w sprawie przerywania reklamami programów dla dzieci, dotyczyła audycji dłuższych niż 30 minut, a więc w większości fabularnych filmów familijnych, nie posiadających ograniczeń wiekowych i skierowanych do całych rodzin” – czytamy w komunikacie organu.

Zdaniem Krajowej Rady „całkowite pozbawianie nadawców możliwości przerywania audycji dla dzieci reklamami, uniemożliwia im pozyskiwanie środków finansowych na zakup licencji na nadawanie atrakcyjnych filmów fabularnych dla tej grupy odbiorców”. – Obecne przepisy ustawiają polskich nadawców w niekorzystnej pozycji konkurencyjnej wobec tzw. nadawców zdelokalizowanych, podlegających jurysdykcji w innych państwach europejskich, a których działalność na rynku reklamowym nie jest w ten sposób ograniczana – uważa Krajowa Rada.

Urząd po doprecyzowaniu przepisu proponuje, aby przepis uzyskał brzmienie: „Dozwolone jest przerywanie, w celu nadania reklamy filmu będącego audycją dla dzieci, który trwa dłużej niż godzinę.”

Eksperci na łamach portalu Wirtualnemedia.pl byli zdania, że możliwość przerywania programów dla dzieci reklamami nie przyniesie telewizjom znaczącego wzrostu przychodów, a może zaszkodzić zarówno nadawcom, jak i reklamodawcom, bo dzieci są szczególnie wrażliwe na komunikację reklamową i negatywnie reagują na przerywanie ich ulubionych programów.