Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie może oceniać kupna koncernu medialnego Polska Press przez PKN Orlen pod względem wpływu transakcji na pluralizm mediów. Oceni przejęcie pod kątem zachowania warunków konkurencji na rynku. Tomasz Chróstny zaznacza także, że „opiera się wyłącznie na kryteriach merytorycznych i nie ulega jakiejkolwiek presji politycznej czy społecznej”.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poprosił prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o odniesienie się do jego wątpliwości w sprawie przejęcia Polska Press przez PKN Orlen. Sfinalizowanie transakcji zależy od pozytywnej decyzji Urzędu.
Według Adama Bodnara zakup przez PKN Orlen prywatnego koncernu medialnego rodzi zagrożeń. – Trudno się spodziewać, aby media kontrolowane przez państwo prawidłowo wykonywały swą kontrolną funkcję – zwracał uwagę w piśmie do prezesa UOKiK, którego treść opisywaliśmy na naszych łamach.
UOKiK nie będzie oceniał koncentracji pod kątem pluralizmu mediów
W odpowiedzi na pismo RPO czytamy, że według prezesa UOKiK ocenia on każdą koncentrację pod kątem zachowania warunków konkurencji na rynku i zasad koncentracji.
– Ocena dopuszczalności dokonania koncentracji wymaga wyznaczenia rynku właściwego w sprawie, a następnie ustalenia, czy na tak wyznaczonym rynku w wyniku zrealizowania zamierzonej transakcji dojdzie do istotnego ograniczenia konkurencji, w szczególności przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej, która umożliwia przedsiębiorcy zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów – zwrócił uwagę Tomasz Chróstny.
Za pozycję dominującą przedsiębiorcy uważa się taką, w ramach której udział w rynku w jego rękach przekraczają 40 proc. – Ocena dopuszczalności koncentracji wymaga zatem wyznaczenia rynku właściwego w sprawie (lub szeregu rynków), a następnie ustalenia, czy na wyznaczonym rynku w wyniku zrealizowania zamierzonej transakcji dojdzie do istotnego ograniczenia konkurencji, w szczególności przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej – objaśnia prezes UOKiK.
Zaznacza także, że decyzje organu antymonopolowego w sprawach dotyczących koncentracji mają na celu ocenę planowanych koncentracji „wyłącznie pod kątem zachowania warunków konkurencji, bo tylko takie uprawnienia ustawa przyznaje prezesowi Urzędu”. – Oznacza to, że Prezes Urzędu nie ma możliwości oceny innych aspektów projektowanej transakcji w tym np. oceny wpływu koncentracji na pluralizm mediów – podkreślono w piśmie.
„Prezes nie ulega presji politycznej”
Tomasz Chróstny jednocześnie zapewnił, że postępowanie w tej sprawie toczy się „z zachowaniem obowiązującej procedury, a decyzja zostanie podjęta po przeprowadzeniu gruntownej analizy w zakresie skutków, jakie koncentracja może spowodować dla stanu konkurencji”. – Prezes Urzędu oceniając każdą koncentrację w zakresie jej wpływu na rynek opiera się wyłącznie na kryteriach merytorycznych wyznaczonych przepisami ustawy i przy wykorzystaniu narzędzi analitycznych stosowanych w prawie konkurencji, nie ulegając w swoich działaniach jakiejkolwiek presji politycznej, społecznej czy emocjom – podsumował Tomasz Chróstny.
PKN Orlen ogłosił zamiar przejęcia Polska Press w pierwszych dniach grudnia, natomiast pismo do UOKiK w tej sprawie nadesłano 10 grudnia. Prezes koncernu Daniel Obajtek zapowiadał, że chciałby, aby udało się zakończyć transakcję do końca stycznia br.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek w wywiadzie dla „Sieci” zapewnił, że po przejęciu przez tę firmę Polska Press niezależność i swoboda redakcji wydawnictwa znacznie się zwiększą. Wejście koncernu paliwowego w sektor prasowy porównał do akwizycji holdingu Zygmunta Solorza. – Nie ukrywam: chciałbym, by media w Polsce były polskie, tak jak są niemieckie w Niemczech czy francuskie we Francji – komentował. Obajtek kilka dni temu od czytelników i redakcji tygodnika „Sieci” otrzymał tytuł Człowiek Wolności.
Polska Press ma ponad 170 tytułów prasowych
W portfolio prasowym Polska Press Grupy jest ponad 20 dzienników regionalnych („Dziennik Bałtycki”, „Dziennik Łódzki”, „Dziennik Zachodni”, „Gazeta Krakowska”, Głos Wielkopolski”, „Kurier Lubelski”, „Polska Metropolia Warszawska”, „Express Ilustrowany”, „Gazeta Krakowska”, „Dziennik Polski”, „Gazeta Lubuska”, „Gazeta Pomorska”, „Kurier Poranny”, „Gazeta Współczesna”, „Nowa Trybuna Opolska”, „Echo Dnia”, „Gazeta Codzienna Nowiny”, „Głos Dziennik Pomorza”, „Express Bydgoski” i „Nowości Toruńskie”), a także prawie 150 tygodników lokalnych (m.in. „Nasza Historia”, „Moto Salon”, „Moto Salon Classic”, „Strefa Biznesu”, „Strefa Agro”) oraz bezpłatna gazeta „Naszemiasto.pl”.
Firma wydaje też ok. 500 serwisów internetowych, głównie Naszemiasto.pl i portale poszczególnych tytułów prasowych. Na początku br. sprzedała serwis ogłoszeniowy Gratka.pl do Ringier Axel Springer Media (wydającego w Polsce m.in. Onet, „Fakt”, „Newsweek” i „Forbesa”).
Jak analizowaliśmy szczegółowo w lipcu, grupa kapitałowa Polska Press w ub.r. zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 6,5 proc. do 398,44 mln zł oraz zysku netto z 9,64 do 8,59 mln zł. Wpływy ze sprzedaży gazet zmalały o 8,9 proc., z reklam – o 4,9 proc., a liczba pracowników – o 107 do 2 126.
Pod koniec listopada zgodnie z planem ogłoszonym w połowie br. Orlen objął 65 proc. akcji Ruchu, przez ostatnie ponad dwa lata prowadzącego restrukturyzację. Wcześniej kupił od niego i oddał do sprzedaży komisowej zapasy produktów tytoniowych, a ostatnio pożyczył pieniądze na spłatę wierzycieli w ramach dwóch przyspieszonych postępowań układowych.
Resztę akcji Ruchu mają inne państwowe spółki: 29 proc. należy do PZU i PZU Życie, a 6 proc. do Alior Banku, wieloletniego kredytodawcy i jednego z największych wierzycieli Ruchu.