Prezes PMPG po zamachu w Sztokholmie: ściąć 10x tyle islamskich głów, islam to religia wojny

Michał M. Lisiecki

– Ciężarówka wjechała w tłum w centrum Sztokholmu – ściąć 10x tyle islamskich głów #ZąbZaZąb #ZąbZaZąb – napisał na Twitterze Michał M. Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media. Został za to skrytykowany przez wielu dziennikarzy, po czym usunął swój wpis. – Islam is not religion of peace. It is religion of war. Study it to understand – stwierdził w kolejnym wpisie.

W piątek po południu w centrum Sztokholmu ciężarówka wjechała w grupę ludzi. Według pierwszych informacji zginęły minimum cztery osoby, a piętnaście zostało rannych. Szwedzkie władze podejrzewają, że był to atak terrorystyczny. Policja opublikowała zdjęcie domniemanego sprawcy tego ataku.

– Ciężarówka wjechała w tłum w centrum Sztokholmu – ściąć 10x tyle islamskich głów #ZąbZaZąb #ZąbZaZąb – skomentował to na Twitterze ok. godz. 17 Michał M. Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media.

Został za ten wpisy skrytykowany przez wielu internautów m.in. dziennikarzy. – Brak słów, a nie chcę być wulgarny – napisał Roman Imielski z „Gazety Wyborczej”. – 10x tyle islamskich głów by jegomość ścinał – stwierdził Marcin Dobski z „Rzeczpospolitej”. – Właściciel tyg. „Wprost”, podkreślający wszędzie swoją polskość, proponuje stosować u nas kodeks Hammurabiego – skomentował Michał Broniatowski z „Forbesa”. – Czy to prawdziwy wpis wydawcy Wprost? Bo jak tak, oznaczałoby to, że postanowił dowieść, iż jest tępym prymitywem – ocenił Tomasz Lis z „Newsweek Polska”. –

Poznajcie tego Pana zanim usunie tweeta… – napisał Marcin Gadziński ze Sport.pl. – Róbcie screena, zanim zniknie #polskiemedia – sugerował Przemysław Barankiewicz z Bankier.pl.

Po kilku godzinach Michał M. Lisiecki usunął ten wpis. Dodał natomiast kolejny, w którym wyliczył miasta, gdzie w ostatnich latach doszło do ataków terrorystycznych. – Islam nie jest religią pokoju. Jest religią wojny. Analizujcie to, żeby zrozumieć – stwierdził.

Lisiecki zaznaczył, że w islamskiej szkole w Birmingham uczy się nienawiści, ale „establishment to chwali”.