Wojewódzki Sąd Administracyjny przychylił się do skargi szefa Nowoczesnej Adama Szłapki na odmowę przekazania przez Telewizję Polską danych m.in. o zarobkach czołowych dziennikarzy programów informacyjnych i publicystycznych oraz kosztach organizacji Sylwestra Marzeń w Zakopanem. Według sądu są to informacje publiczne.
– Sprawę ich wydatków będziemy drążyć dalej! – zapowiedział.
Szłapka o zarobki gwiazd TVP spytał Kurskiego
Adam Szłapka pytania dotyczące kwestii finansowych Telewizji Polskiej skierował do prezesa nadawcy Jacka Kurskiego w drugiej połowie stycznia br. w ramach dostępu do informacji publicznej. Uzasadnił, że firma uzyskała ok. 1,1 mld zł w ramach rekompensaty abonamentowej z budżetu państwa.
– Jakie są wynagrodzenia czołowych prezenterów TVP: Samuela Pereiry, Michała Rachonia, Danuty Holeckiej i Michała Adamczyka? Tych wszystkich, których wysłuchujemy codziennie w „Wiadomościach” oraz w takich programach publicystycznych jak „Woronicza 17”, „Minęła 8”, „Minęła 20” i inne – wyliczył Szłapka. Spytał również, ile wyniosły koszty organizacji przez TVP koncertu sylwestrowego w Zakopanem.
– Uważamy, że pieniądze publiczne na TVP są pieniędzmi przeznaczanymi na nielegalne finansowanie partii politycznych. W tych wszystkich programach PiS jest promowane w sposób oczywisty. A to jest niezgodne z kodeksem wyborczym i ustawą o partiach politycznych – ocenił Szłapka. Równocześnie skierował w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa.
– Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie dostaniemy rzetelnej odpowiedzi od prezesa Kurskiego, to skierujemy sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. A przypomnę, że już raz wniosek o udostępnienie informacji publicznej wysłałem na Nowogrodzką i PiS ze mną przegrał. Radzę prezesowi Kurskiemu, by w terminie na ten wniosek odpisał – zaznaczył polityk Nowoczesnej.
To kolejna sytuacja, w której sąd przyznaje rację pytającemu o sprawy finansowe Telewizji Polskiej. Pod koniec września br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że TVP musi w trybie dostępu do informacji publicznej przekazać Kampanii Przeciw Homofobii dane o kosztach realizacji filmu dokumentalnego „Inwazja”.
Jakie są zarobki w Telewizji Polskiej?
Nieoficjalne informacje o zarobkach czołowych dziennikarzy informacyjno-publicystycznych Telewizji Polskiej we wrześniu 2017 roku ujawnił „Dziennik Gazeta Prawna”. Podał, że Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają w TVP po 40 tys. zł, a Krzysztof Ziemiec, Michał Rachoń i Adrian Klarenbach – po ok. 30 tys. zł miesięcznie. Podobnie byli wynagradzani czołowi dziennikarze firmy za jej poprzednich władz.
Natomiast wiosną 2017 roku Leszek Kraskowski ujawnił, że na wniosek Jacka Kurskiego nagrody z Funduszu Popierania Twórczości za poprzedni rok otrzymało 19 osób z Telewizji Polskiej, głównie dziennikarze „Wiadomości” i TVP Info. Najwyższą nagrodę – 40 tys. zł – dostał Jacek Łęski, 20 tys. zł przyznano Michałowi Adamczykowi, 15 tys. zł – Marcinowi Tulickiemu, a kilku osobom po 10 tys. zł.
W ub.r. liczba etatowych pracowników Telewizji Polskiej zwiększyła się o 95 do 2 825. Na wynagrodzenia firma przeznaczyła 513,27 mln zł, o 10,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Z zeszłorocznego zysku pracownikom zostanie wypłacone do podziału 17,8 mln zł brutto.
TVP z kolejną rekompensatą abonamentową
W drugiej połowie kwietnia br. zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. 5 maja zostały one zasymilowane z inną serią obligacji, tak żeby minister finansów mógł je wykupić.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio – 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe – 119,3 mln zł.
W pierwszej połowie br. Telewizja Polska zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, w przeważającej części pochodziły one z abonamentu i rekompensaty abonamentowej, co zasiliło budżet TVP kwotą prawie 1,8 mld zł. Natomiast wpływy z reklamy spadły rok do roku o 21 proc.