Komisja etyki udzieliła Joannie Lichockiej nagany, czyli najwyższej przewidzianej w regulaminie kary, jaką można orzec w przypadku nieodpowiedniego zachowania. Posłanka PiS została w ten sposób ukarana za wulgarny gest. 13 lutego Lichocka w trakcie głosowania ws. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej pokazała opozycji środkowy palec, choć próbowała to ukryć, udając, że pociera oko. Lichocka jest członkinią Rady Mediów Narodowych – organu nadzorującego media publiczne.
Posłanka odwołała się od decyzji komisji etyki, argumentując, że oparła się na zmanipulowanym materiale. – Prezydium Sejmu opowiedziało się za przyzwoitością i przeciw nienawiści totalnej opozycji – skomentowała posłanka decyzję prezydium Sejmu w rozmowie z Wirtualną Polską.
Paliła, ale się nie zaciągała https://t.co/NgnVU59vph
— Marek Miller (@Marek_Miller) September 4, 2020
Jak podaje Wyborcza.pl, z czworga głosujących członków prezydium tylko Małgorzata Kidawa-Błońska była przeciwna odwołaniu nagany. Elżbieta Witek, Ryszard Terlecki i Małgorzata Gosiewska z PiS zagłosowali za.