Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski w piśmie do Telewizji Polskiej w sprawie materiału „Wiadomości” o dziennikarce Kindze Rusin stwierdził, że główny serwis informacyjny telewizji publicznej „nie może służyć do przedstawiania typowo tabloidowych doniesień z prywatnego życia celebrytów, nawet jeśli te wiadomości zyskały popularność w mediach społecznościowych” – wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl.
W połowie lutego br. w głównym wydaniu „Wiadomości” TVP skrytykowano prezenterkę TVN Kingę Rusin za zakulisową relację z imprezy po gali Oscarów. Rusin określono jako „jedną z twarzy pseudoelity, która od lat próbuje wmówić Polakom, jak mają żyć”, a fragmenty jej wpisów odczytał mężczyzna komicznie cienkim głosem.
Materiał (jak i sama relacja dziennikarki po gali Oscarów) był szeroko komentowany w mediach społecznościowych, wielu dziennikarzy skrytykowało go jako niewłaściwy dla telewizji publicznej.
Kinga Rusin zapowiedziała pozwanie do sądu Telewizji Polskiej, a także każdego z osobna, kto przygotował „szkalujący materiał” na jej temat. Pieniądze z ewentualnych wygranych procesów chce przeznaczyć na polską onkologię.
Zarzuty o mowę nienawiści i propagandę
Bezpośrednio po emisji materiału do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły pierwsze skargi od indywidualnych osób. Ostatecznie – jak wynika teraz z naszych informacji – do KRRiT wpłynęło 28 skarg.
Główne zarzuty, jakie stawiano to: materiał był nieetyczny, poniżej jakichkolwiek standardów dziennikarstwa; obraźliwy i prześmiewczy (głos lektora imitujący głos kobiecy); poniżający konkretne osoby (odwołanie do choroby alkoholowej Borysa Szyca); propagandowy; o charakterze mowy nienawiści (określenie „pseudoelity”); sprzeczny z misją telewizji publicznej (materiał rodem z serwisów plotkarskich wyemitowany w głównym serwisie informacyjnym TVP); przygotowany za publiczne pieniądze.
Formalnie po otrzymaniu skarg Krajowa Rada zwraca się do nadawcy z prośbą o przesłanie spornego materiału. Poddaje go analizie i w odpowiedzi organ może upomnieć nadawcę, nałożyć karę lub stwierdzić, że nie doszło do uchybień.
– Przewodniczący KRRiT skierował do TVP wystąpienie, w którym poinformował, że w ocenie KRRiT główny serwis informacyjny telewizji publicznej nie może służyć do przedstawiania typowo tabloidowych doniesień z prywatnego życia celebrytów, nawet jeśli te wiadomości zyskały popularność w mediach społecznościowych – przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.
Duże wzrosty oglądalności programów informacyjnych
Liderem oglądalności wśród programów informacyjnych w marcu br. były „Fakty” emitowane w TVN i TVN24 BiS. Największym wzrostem pochwalić się mógł „Teleexpress” pokazywany w TVP1 i TVP Info. „Fakty” TVN i TVN24 BiS w marcu 2020 roku oglądało średnio 3,65 mln widzów, co zapewniło tym stacjom 24,52 proc. udziału w rynku telewizyjnym.
Średnia oglądalność „Faktów” w TVN w zeszłym miesiącu wyniosła 3,25 mln widzów, a w TVN24 BiS – 401 tys. Wiceliderem były „Wiadomości” TVP1 i TVP Info, które oglądało 3,58 mln widzów. Dziennik ten w TVP1 śledziło 2,62 mln widzów, a w TVP Info było to 958 tys. osób.