Bodnar krytykuje odrzucenie spotu „Polska to chory kraj” przez TVP

„To ograniczenie wolności słowa”

Adam Bodnar

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar poprosił prezesa TVP Jacka Kurskiego o wyjaśnienia w sprawie odmowy emisji spotu „Polska to chory kraj” z kampanii na temat sytuacji w służbie zdrowia. – Należy to uznać za ograniczenie rozpowszechniania informacji, przysługującej obywatelom – uważa RPO.

Pod koniec września br. Okręgowa Izba Lekarska poinformowała na Twitterze, że telewizja publiczna odmówiła emisji spotu „Polska to chory kraj”. „Spot nie wpisuje się w charakter treści emitowanych w programach telewizji publicznej i jest niezgodny z linią programową TVP S.A., co w świetle Zasad Sprzedaży może być podstawą do odmowy emisji reklamy” – zacytowano fragment uzasadnienia tej decyzji otrzymanego od nadawcy.

Kampania obejmowała plakaty opisujące negatywne z punktu widzenia pacjentów zjawiska z służbie zdrowia oraz spot metaforycznie pokazujący walkę polityków wokół tej tematyki jako partię szachów. Celem akcji było zachęcenie pacjentów i lekarzy do solidarnej walki o lepszy publiczny system ochrony zdrowia oraz polityków do ponadpartyjnej zgody w tej kwestii.

RPO: linia programowa nie może być niezgodna z misją mediów publicznych

Sprawą odmowy emisji tego spotu w kanałach TVP zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich. Poprosił o pisemne wyjaśnienia prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego.

– Jednym z zadań mediów publicznych jest „umożliwienie obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej”. Kampania Okręgowej Izby Lekarskiej może wypełniać ustawowe zadania programów i innych usług publicznej radiofonii i telewizji w ramach jej misji publicznej – pisze Adam Bodnar do szefa TVP. Rzecznik przekonuje, że odrzucony post wpisuje się w wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej, sprzyja „swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli” oraz służy „kształtowaniu postaw prozdrowotnych”.

Adam Bodnar ocenia, że spot nie zawierał treści znieważających ani w żaden inny sposób nie naruszał porządku prawnego. – Linia programowa nie może być niezgodna z realizacją misji mediów publicznych. Wewnętrzne regulacje nie mogą również negatywnie wpływać na wykonywanie ustawowych zadań TVP. Dlatego zdaniem rzecznika linia programowa powinna zostać zdefiniowana w odpowiedniej regulacji wewnętrznej. W przeciwnym razie odmowa zamieszczenia reklamy może stanowić nieuzasadnioną odmowę wykonania usługi – argumentuje.

W piśmie do szefa Telewizji Polskiej rzecznik podkreśla, że odmowę emisji spotu należy uznać za „ograniczenie wolności słowa i rozpowszechniania informacji przysługującej obywatelom na podstawie art. 54 Konstytucji”. Działania TVP mogą także – zdaniem Bodnara – prowadzić do ograniczania praw do uzyskiwania rzetelnych informacji.

We wrześniu Biuro Reklamy Telewizji Polskiej odmówiło też emisji spotu z kampanii Wirtualnej Polski pod hasłem „#StopMowieNienawiści”, uzasadniając, że może on naruszać Ustawę o radiofonii i telewizji.