Nasila się konflikt między pracownikami „Le Monde” i nowymi akcjonariuszami

Daniel Křetínský

Daniel Kretinsky, który wraz ze swym partnerem biznesowym Matthieu Pigasse’em nabył duży pakiet akcji „Le Monde”, odmawia pracownikom przysługującego im zwyczajowo prawa do zaaprobowania nowych akcjonariuszy.

Jak piszą francuskie media, dziennikarze „Le Monde” nie ufają czeskiemu miliarderowi. Według „Courrier International”, który również należy do grupy „Le Monde” i powołuje się na osoby z otoczenia Kretinsky’ego, „nie zgadza się on z dziennikarzami i pracownikami w wielu kwestiach, które są według niego nieracjonalne ekonomicznie”. Kretinsky i Pigasse nie podpisali więc jak dotąd deklaracji dotyczącej prawa do zatwierdzania akcjonariuszy oraz niezależności redakcji.

Ponad 450 pracowników „Le Monde”, którzy w ubiegłym tygodniu podpisali list otwarty do Kretinsky’ego, domaga się zagwarantowania redakcji pełnej niezależności oraz prawa do współdecydowania o strukturze własności grupy („Le Monde”, „Télérama”, „Courrier international”, „La Vie”) jako warunku wstępnego do podjęcia następnych rozmów z nowym współwłaścicielem.

Jak piszą „Financial Times” i szwajcarski dziennik „Le Temps”, dziennikarze „Le Monde” obawiają się przede wszystkim utraty niezależności, jeśli Kretinsky przejmie kontrolę nad dziennikiem. Miliarder ma już znaczne udziały w znanych francuskich tytułach, jak „Marianne”, „Elle”, „France Dimanche” i „Ici Paris”.

W lipcu francuskie media poinformowały, że Kretinsky i Pigasse prowadzą negocjacje w sprawie przejęcia od hiszpańskiej grupy Prisa 20 proc. udziałów w holdingu Le Monde Libre, który kontroluje „Le Monde”, i zabiegają o odkupienie 26,6 proc. udziałów dziennika od spadkobiercy jego współwłaściciela Pierre’a Bergé. Gdyby doszło do takich transakcji, do marca 2021 roku tandem Kretinsky – Pigasse objąłby blisko 60 proc. udziałów w „Le Monde”.

Dziennikarze obawiają się ponadto, że Pigasse odsprzeda Kretinsky’emu swoje udziały i tym bardziej zabiegają o respektowanie ich prawa do zatwierdzania nowych akcjonariuszy. Czeski miliarder zaczął inwestować w grupę Le Monde w październiku 2018 roku.