Talk-show Tadeusza Drozdy znika z Superstacji

„Trafiłem do niewielkiej grupy ‘żołnierzy wyklętych’”

Tadeusz Drozda

Superstacja nie będzie już emitować talk-show „Drozda na weekend” autorstwa satyryka Tadeusza Drozdy. Program był w ramówce kanału przez 4,5 roku.

O rezygnacji przez Superstację z „Drozdy na weekend” Tadeusz Drozda poinformował w niedzielę na Facebooku. – Trafiłem do niewielkiej grupy „żołnierzy wyklętych” Superstacji. Wszystkim Widzom dziękuję za całe 5 lat. Do zobaczenia być może na innej antenie – napisał.

Ostatnie premierowe odcinki „Drozdy na weekend” wyemitowano w lipcu, obecnie pokazywane są jeszcze powtórki.

Program trafił do ramówki Superstacji pod koniec 2014 roku. Początkowo był nadawany w piątki o godz. 19:50, a w ostatnim okresie w soboty o 17:45. W każdym odcinku Tadeusz Drozda krótko komentował bieżące wydarzenia oraz rozmawiał z gościem.

Superstacja bez tematyki politycznej, nową ramówkę szykują Jankowski i Adamczyk

Od czerwca br. Superstacja rezygnowała z kolejnych programów dotyczących polskiej polityki. Na te zmiany nie zgodziła się Eliza Michalik, po 12 latach współpracy odeszła ze stacji i uruchomiła kanał youtube’owy.

W lipcu swoje programy publicystyczne w stacji stracili m.in. Jakub Wątły, Jacek Żakowski, Marek Czyż, Grzegorz Łaguna, zrezygnowano też z cyklu „Bez ograniczeń”. – Przyszedł jednak moment, w którym PiS nie jest pewien swojej wygranej w jesiennej elekcji i w związku z tym, tam gdzie w mediach może, gdzie sięgają jego wpływy, „wycina” wszystko i wszystkich, którzy, bez względu na skalę, zagrażają jego pozycji – skomentował to Wątły.

Pod koniec lipca dyrektorem programowym kanału został Grzegorz Jankowski, a jego zastępcą Grzegorz Adamczyk. Odpowiadają za przygotowanie nowej ramówki, w której ma być więcej sensacji i tematów społecznych.

Na razie w ramówce jest sporo powtórek, na początku sierpnia pojawiły się w niej programy „Interwencja” z Polsatu i „Interwencja Extra” z Polsat News.

Superstacja z 2,34 mln zł straty i 5,56 mln zł pożyczki

W ub.r. Superstacja, należąca do Telewizji Polsat, zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 12,8 proc. do 11,16 mln zł oraz 2,34 mln zł straty netto (wobec 143 tys. zł zysku w 2017 roku). Nadawca dużo więcej wydał na wynagrodzenia, ma do spłaty 5,56 mln zł pożyczki. Pod koniec czerwca br. Adam Nowe, członek zarządu Telewizji Polsat został przedstawiony zespołowi Superstacji jako nowy członek zarządu kanału. Tym samym kierownictwo stacji stało się dwuosobowe – prezesem nadal pozostaje Adam Stefanik.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. Superstacja miała 0,167 proc. udziału w rynku oglądalności, wobec 0,15 proc. rok wcześniej.