Youtube’owy kanał telewizji internetowej wRealu24.tv został zawieszony z powodu wielokrotnego zamieszczania treści zachęcających do przemocy. – To już ostateczny krok do totalnej cenzury w RP! Ewidentnie widać, że żyjemy w czasach pełzającego totalitaryzmu – skomentował czołowy dziennikarz stacji Marcin Rola. Jej zespół zamierza dalej zamieszczać nagrania we własnym serwisie.
O zawieszeniu przez YouTube’a kanału wRealu24.tv Marcin Rola poinformował w sobotę po południu. Zamieścił screen komunikatu od administracji portalu, w którym stwierdzono, że kanał usunięto „z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń Wytycznych dla społeczności”.
– Treści gloryfikujące przemoc lub podżegające do przemocy wobec drugiego człowieka lub grupy ludzi są niedozwolone w YouTube. Zabronione jest również publikowanie jakichkolwiek treści nawołujących do nienawiści wobec osoby lub grupy ludzi – wyjaśniono w komunikacie. – Sprawdzamy treści edukacyjne, dokumentalne, artystyczne i naukowe indywidualnie w każdym przypadku. Czasami robimy wyjątek w odniesieniu do treści zawierających wystarczający i odpowiedni kontekst oraz w sytuacjach, gdy cel publikacji jest jasny – zaznaczono.
Skandal! Youtube usunął wRealu24! To już ostateczny krok do totalnej cenzury w RP! W tym samym momencie: Gadowski, Lisicki wSensie zablokowani! Czy to koniec wolności słowa czy celowa ingerencja przedwyborcza? Nigdy nie damy zamknąć sobie ust! Jesteśmy na https://t.co/kPC90jDShp! pic.twitter.com/9rS3XWmbrE
— Marcin Rola 🇵🇱 (@MarcinRola89) August 3, 2019
– To już ostateczny krok do totalnej cenzury w RP! – skrytykował Marcin Rola. – W tym samym momencie: Gadowski, Lisicki wSensie zablokowani! Czy to koniec wolności słowa czy celowa ingerencja przedwyborcza? Nigdy nie damy zamknąć sobie ust! Jesteśmy na (link: http://wrealu24.tv) wrealu24.tv! – zapowiedział.
Wideokomentarze Gadowskiego też usuwane za szerzenie mowy nienawiści
Publicysta Witold Gadowski, związany m.in. z tygodnikiem „Sieci” i pełniący funkcję członka zarządu głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w sobotę poinformował na Twitterze, że administracja YouTube’a zaczęła usuwać niektóre materiały z jego kanału. Gadowski od wielu lat nagrywa cotygodniowe komentarze do bieżących wydarzeń, głównie politycznych i społecznych.
– You Tube zaczął usuwać moje komentarze…za szerzenie mowy nienawiści. No, no….oglądajcie najnowszy bo pewnie i za niego się zabiorą. Strasznie ich kłuje koszulka ze Św. Maksymilianem Kolbe – napisał Witold Gadowski.
– Przyspieszamy pracę nad „Domem Polskim”, agresywna cenzura na YT staje się totalitarna – ocenił publicysta. – Co na to władze Naszego Kraju?! YT nie obowiązuje polskie prawo?! Kiedy zaczynałem prace nad „Domem Polskim” czułem, że tak się będzie działo. Jednak szybkość i totalitaryzm Google zaskakuje – stwierdził.
„Dom Polski” jest zapowiadany przez Witolda Gadowskiego od kilku miesięcy. Ma to być projekt medialny z treściami o wszystkim, „co nie obraża Pana Boga i Polski, od żywności polskiej, ekologicznej, przez prawdziwą medycynę, kulturę, muzykę i wszystko co polskie”. Będzie skierowany do wszystkich odbiorców, niezależnie od poglądów.
You Tube zaczął usuwać moje komentarze…za szerzenie mowy nienawiści. No, no….oglądajcie najnowszy bo pewnie i za niego się zabiorą. Strasznie ich kłuje koszulka ze Św. Maksymilianem Kolbe.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) August 2, 2019
Witold Gadowski zachęcił też wszystkich, którzy czują się poszkodowani przez „działania cenzuralne You Tube”, żeby zgłaszali to do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. – Po analizie podejmiemy kroki prawne. Zbadamy czy zostały naruszone konstytucyjne gwarancje wolności słowa – zapowiedział.
wRealu24.tv pozostaje na własnej stronie internetowej
Kanał youtube’owy wRealu24.tv działał od kilku lat. Zamieszczano tam komentarze i dyskusje o bieżących wydarzeniach politycznych i społecznych, a także relacje z demonstracji. Publicyści wRealu24.tv wyrażali mocno prawicowe poglądy, wiele razy gościli działaczy organizacji narodowych, a w niedawnej kampanii przed wyborami do europarlamentu otwarcie popierali Konfederację.
Współtwórca kanału Piotr Szlachtowicz w nagraniu opublikowanym w sobotę poinformował, że opublikowano na nim 2,7 tys. materiałów, które zanotowały łącznie 121 mln odtworzeń. Chciałbym przekazać dla tych, którzy wspierali prawie przez cztery lata telewizję wRealu24, że my się z taką rzeczywistością nie godzimy, że my przeciwko takiej rzeczywistości będziemy walczyć i będziemy mówić, jak jest – podkreślił.
– Chciałbym was zapewnić, że użyjemy wszystkich możliwych środków, by obronić to, co robiliśmy do tej pory, by obronić wolność słowa, by obronić prawdę. Chcielibyśmy również poprosić was o wsparcie – jakiekolwiek, bo to jest w tej najczarniejsze dla nas chwili najważniejsze – dodał Szlachtowicz.
wRealu24.tv działa też jako osobny serwis internetowy. Teraz to tam będą publikowane wszystkie materiały. – Reasumując: zamknięto nam kanał na YouTubie, ale nie odebrano nam woli, by mówić, jak jest – skomentował Piotr Szlachtowicz.
PILNE! Apel Telewizji wRealu24 do naszych drogich widzów i sympatyków! Będziemy wdzięczni za udostępnianie! 💪🇵🇱 pic.twitter.com/NAP0ejfbIJ
— wRealu24.pl (@wrealu24_pl) August 3, 2019
Wcześniej blokada na tydzień, usunięto rozmowę Lisickiego o LGBT
W minioną niedzielę Marcin Rola poinformował, że na youtube’owym kanale wRealu24.tv zablokowano na tydzień opcję publikowania nowych treści. Wcześniej administracja portalu przekazała mu dwa ostrzeżenia dotyczące szerzenia mowy nienawiści m.in. w komentarzu do zajść na Marszu Równości w Białymstoku.
– PILNE! Youtube zablokował niezależną, patriotyczną telewizję wRealu24 za mówienie o LGBT! Czy zgodzimy się na cenzurę prewencyjną i łamanie polskiego prawa przez globalne koncerny? Prosimy o pomoc polityków, dziennikarzy, media i ludzi dobrej woli! Nie ma zgody na cenzurę w sieci – skomentował Rola na Twitterze.
Autorzy wRealu24.tv zdecydowali się ukryć zdecydowaną większość zamieszczonych wcześniej nagrań, tak żeby nie można było zgłosić zastrzeżeń wobec nich i usunąć całego kanału.
– Trzeba tego uniknąć za wszelką cenę, kanał ma ponad 200 tys. subskrypcji. Jest niepoprawny politycznie, nie ma cenzury ideologicznej. Mamy wielu wrogów. Nie podoba się, że jest tak silna prawicowa telewizja w internecie – głównie ideologom po lewej stronie barykady – stwierdził Krzysztof Lech Łuksza, dziennikarz wRealu24.tv. – Podejrzewam, że działają masowo grupy lewackie, które zgłaszają tego typu treści. Jest to atak na wolność słowa – ocenił.
Natomiast w zeszłą środę zablokowano jeden z odcinków publikowanego na kanale wRealu24.tv programu redaktora naczelnego „Do Rzeczy” Pawła Lisickiego o kwestiach religijnych. W materiale zatytułowanym „Nie musimy szanować ideologii LGBT” Lisicki opisywał naukę Kościoła na temat LGBT.
Jako powód usunięcia wideo podano szerzenie mowy nienawiści. – Jest to zamknięcie ust krytykom ideologii LGBT. Myślę, że trzeba szukać innych kanałów czy sposobów dotarcia do ludzi – te doświadczenia wskazują na to, iż „pętla” się zaciska – skomentował Paweł Lisicki.
Google: jasne zasady dotyczące tego, co niedozwolone
Po zablokowaniu wRealu24.tv na tydzień portal Wirtualnemedia.pl zapytał o powody polskie biuro prasowe Google’a, właściciela YouTube’a. – W serwisie YouTube obowiązują jasne zasady określające jakie treści są niedozwolone, to tzw. Wytyczne dla Społeczności. Dokładnie sprawdzamy filmy oznaczone przez naszych użytkowników, i jeśli łamią zasady, usuwamy je z platformy YouTube – wyjaśniło biuro prasowe koncernu.
Tylko w okresie od października do grudnia 2017 r. z platformy YouTube usunięto ponad 8,2 mln drastycznych i niedozwolonych filmów. Z górą 6,6 mln tych klipów zostało zidentyfikowanych przez sztuczną inteligencję, a prawie 76 proc. treści usunięto zanim zostały obejrzane przez jakiegokolwiek użytkownika.
Według raportu YouTube’a w IV kwartale 2017 roku głównie usuwano wideo niezgodne z regulaminem platformy i zawierające ekstremistyczne, brutalne lub drastyczne treści.
Według badania Gemius/PBI w czerwcu br. przeglądarkowa wersja YouTube’a zanotowała w Polsce 19,3 mln realnych użytkowników i 965,5 mln odsłon, a jego aplikacja mobilna – 19,82 mln użytkowników.
CMWP: to cenzura naruszająca wolność słowa
We wtorek zablokowanie kanału wRealu24.tv przez administrację YouTube’a w mocno krytycznym tonie skomentowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. W oświadczeniu organizacja oceniła, że „decyzja o usuwaniu treści z portali społecznościowych bez wskazania konkretnych przykładów naruszenia regulaminu serwisu i bez realnej możliwości odwołania się przez ich autorów narusza zasadę wolności słowa demokratycznego państwa oraz łamie jej prawne podstawy”.
– Ze względu na powszechność serwisu społecznościowego YouTube działanie takie ma charakter cenzury czyli kontroli publicznego przekazywania informacji, ograniczającej wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań – dodano. CMWP zaznaczyło, że według wRealu24.tv ich kanał został zablokowany po zamieszczeniu materiałów o promocji ideologii LGBT oraz atakach na duchownych i działaczy katolickich.
– W przeszłości wielokrotnie wskazywaliśmy na konieczność wprowadzenia zmian w polskich przepisach prawa, tak by usuwanie treści z portali społecznościowych mogło następować tylko w ściśle określonych przypadkach, oraz by Polacy mieli jasną ścieżkę odwoławczą w sporach z internetowymi koncernam, po to, by mogli skutecznie dochodzić swoich praw przed sądami w naszym kraju, co w świetle obecnych przepisów jest w praktyce niemożliwe – przypomniała organizacja.
Zniknął kanał Fundacji Życie i Rodzina
W weekend zawieszono też youtube’owy kanał Fundacji Życie i Rodzina, organizatora akcji „Zatrzymaj aborcję”. Administracja portalu uzasadniła to podobnie jak w przypadku wRealu24.tv.
– Cenzura przybiera na sile i niszczy wolność prowadzenia debaty i prawo do prezentacji konserwatywnych poglądów – skomentowała na Twitterze Kaja Godek, członek zarządu fundacji.
UWAGA!!! Konto Youtube Fundacji @Zycie_i_Rodzina zostało zawieszone. Niedawno @wrealu24_pl, dziś my. Cenzura przybiera na sile i niszczy wolność prowadzenia debaty i prawo do prezentacji konserwatywnych poglądów.
Cc: @Andruszkiewicz1 @MC_GOV_PL pic.twitter.com/VJmfwxvvSI
— Kaja Urszula Godek (@KaGodek) August 3, 2019