Przemysław Witkowski w czwartek na nadodrzańskim bulwarze we Wrocławiu podczas jazdy rowerem z partnerką wyraził oburzenie widząc homofobiczne hasła na murze. Po chwili został za to zaatakowany przez młodego mężczyznę. – Nie pamiętam dokładnie, zaskoczył mnie. To były proste ciosy, może znał jakieś sztuki walki. Próbowałem się bronić, ale osunąłem się na ziemię – relacjonował na OKO.press. Swoje zdjęcie tuż po pobiciu opublikował na Facebooku. Trafił na SOR i dopisał: – Mam złamany nos i zatokę nosową.
Przemysław Witkowski pisze dla OKO.press o polskiej skrajnej prawicy. Pisał m.in. o faszystowskim „Szturmie”, w którym publikują wszechpolacy i oenerowcy.