Prokurator generalny Zbigniew Ziobro powołał zespół, który przeanalizuje wydarzenia pokazane w filmie dokumentalnym Tomasza i Marka Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Szef PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział zaostrzenie kar za pedofilię, a PO chce wydłużenia okresy przedawniania się takich przestępstw. Pokazany w filmie ks. Dariusz Olejniczak poprosił papieża o przeniesienie do stanu świeckiego.
„Tylko nie mów nikomu”, przygotowany przez Tomasza Sekielskiego we współpracy z Markiem Sekielskim (jako producentem) opowiada o kilku osobach, które w dzieciństwie były molestowane seksualnie przez duchownych. Sprawcy po lalach są nagrywani ukrytymi kamerami, niektórzy przyznają się do winy i przepraszają swoje ofiary, inni twierdzą, że molestowane osoby same tego chciały.
W filmie ujawniono, że czyny pedofilskie popełnili były kustosz sanktuarium w Licheniu Eugeniusz M., a także ks. Franciszek Cybula, były kapelan oraz spowiednik prezydenta Lecha Wałęsy (zmarł w lutym br.). W filmie pokazywany jest też prawnik Andrzej Nowak, który pomaga ofiarom molestowania przez duchownych, a w dzieciństwie sam padł ofiarą przemocy seksualnej ze strony księdza.
Tomasz i Marek Siekielscy środki na realizację filmu zebrali w serwisie Patronite – w ramach zbiórki pozyskali 450 tys. zł.
Film został udostępniony w sobotę o godz. 14:30. Tego samego dnia o godz. 20 miał milion odsłon, w niedzielę o godz. 12 – 2,7 mln, a o godz. 19 – 4,5 mln. Natomiast w poniedziałek po południu liczba odtworzeń przekroczyła 8 mln.
Krótko po premierze dokumentu dotyczące go oświadczenia wydali prymas Polski abp Wojciech Polak i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Obaj przeprosili ofiary molestowania przez duchownych.
– Jestem głęboko poruszony tym, co zobaczyłem w filmie Pana Tomasza Sekielskiego. Ogromne cierpienie osób skrzywdzonych budzi ból i wstyd. W tym momencie przed oczami mam także dramat osób pokrzywdzonych, z którymi spotkałem się osobiście. Dziękuję wszystkim, którzy mają odwagę opowiedzieć o swoim cierpieniu – stwierdził prymas Polak. – Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi. W przeważającej części tenor tego filmu zgadza się z moimi doświadczeniami, jakie wyniosłem z wielu rozmów przeprowadzonych z pokrzywdzonymi – napisał abp Gądecki.
Ziobro tworzy specjalny zespół prokuratorów, ksiądz łamiący zakaz pracy z dziećmi chce odejść
W poniedziałek po południu prokurator Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej, poinformowała, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zdecydował się powołać zespół prokuratorów, którego zadaniem będzie przeanalizowanie wydarzeń przedstawionych w „Tylko nie mów nikomu”.
Z kolei w poniedziałek przed południem ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy arcybiskupa i archidiecezji warszawskiej, poinformował, że pokazany w tym dokumencie ks. Dariusz Olejniczak w niedzielę skierował do papieża Franciszka prośbą o przeniesienie do stanu świeckiego.
– Prośbę umotywował złamaniem zakaz sądowego. Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem – opisał ks. Śliwiński.
– Ksiądz Dariusz Olejniczak, po złożeniu prośby na ręce kard. Kazimierza Nycza, opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie. Odchodząc wyraził skruchę i zapewnił że będzie w pełni współpracował z organami państwowymi – dodał rzecznik stołecznej archidiecezji.
W filmie Sekielskich opisano, że ks. Olejniczak w 2012 roku został skazany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa za popełnienie innych czynności seksualnych wobec 7-letnich dziewczynek w jednej ze szkół. Duchownemu wymierzono dwa lata i dwa miesiące więzienia oraz dożywotni zakaz wykonywania zawodu nauczyciela i innej działalności związanej z wychowaniem, edukacją i opieką nad małoletnimi.
Tymczasem w „Tylko nie mów nikomu” pokazano, że chociaż ks. Dariusz Olejniczak miał przebywać w warszawskim seminarium misyjnym, w grudniu ub.r. prowadził rekolekcje dla dzieci w parafii św. Józefa w Malborku. (w filmie widać to na wysokości 33-35. minuty).
Kaczyński chce zaostrzenia kar za pedofilię
W niedzielę podczas konwencji regionalnej PiS w Szczecinie prezes tej partii Jarosław Kaczyński podkreślił, że w kwestii kar za pedofilię „chcemy być naprawdę surowi, bezlitośnie surowi”.
– Granica odpowiedzialności karnej jest w Polsce – jeśli chodzi o wiek ofiary, zarysowana bardzo nisko – 15 lat. Ona będzie podwyższona, bo to jest konieczne. Trzeba być tutaj twardym – zapowiedział Kaczyński. – I ostrzegam – niech nikt nie mówi tu o efebofiliach, czy tym podobnych usprawiedliwieniach – to znaczy, że jeśli taka ofiara jest trochę starsza, to już w porządku. Nie, proszę państwa, nie w porządku – dodał.
Szef PiS stwierdził, że szczególnie surowo karane będą osoby, którym dzieci zostały powierzone – nie tylko księża, lecz także celebryci. – Jeszcze raz podkreślam, że ani wysoka ranga w jakiejś organizacji, także kościelnej, ani nawet Nagroda Nobla, ani nic innego nie zwalnia z odpowiedzialności w tego rodzaju sprawach – zaznaczył.
– Kara musi być wobec wszystkich, musi być żelazny rygor. Ale czy to oznacza, że przestępstwa, bo to były przestępstwa szczególnie odrażające, przestępstwa niektórych, nielicznych księży mają uprawniać do ataku na Kościół, do obrażania, do obrażania katolików? Nie, proszę państwa. To nie jest żadna podstawa – dodał prezes PiS.
Z kolei politycy Platformy Obywatelskiej w poniedziałek złożyli projekt nowelizacji ustawy zakładający m.in. zniesienie przedawnienia się przestępstw pedofilii oraz wprowadzenie wobec winnych dożywotniego zakazu pracy z dziećmi. Partia chce też, żeby przy Rzeczniku Praw Dziecka powstał specjalny zespół prokuratorów.
– Dzisiaj dajemy instrumenty do walki z pedofilią, a po wygranych wyborach powołamy specjalną komisję, która zbada przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci. Kto podnosi rękę na dzieci, podnosi rękę na Polskę! – zapowiedziano na profilu twitterowym PO.