Według niej to ma obrażać uczucia religijne (art. 196 kk) oraz znieważać grupę osób ze względu na przynależność wyznaniową (art. 257 kk). „Pierwszych pięć wniosków do Prokuratury ws. #SzanujMatkę złożone. Komu kolejne komu, bo idę do domu? :)”- pytała autorka (pisownia oryginalna), publikując jednocześnie skan zawiadomienia dotyczącego Dominiki Wielowieyskiej, dziennikarki „Gazety Wyborczej”. „W dniu 6 maja, użytkownik portalu społecznościowego Twitter, Dominika Wielowieyska (…) działając w zamiarze bezpośrednim, obraziła moje uczucia religijne oraz znieważyła grupę osób z powodu ich przynależności wyznaniowej” – napisała Siarkowska w piśmie do prokuratury.
„Czekam spokojnie na policję i prokuraturę. I jestem gotowa bronić się w sądzie. Tęcza nie jest niczym obraźliwym. Jest symbolem pojednania i szacunku dla każdego człowieka bez względu na jego orientację seksualną” – skomentowała sprawę na Twitterze Dominika Wielowieyska. Potem dodała, iż jej publikacja to była „solidarność z osobą, zatrzymaną przez policję. I protest przeciwko kampanii nienawiści wobec LGBT”. „Pani Redaktor celowo obraziła katolików. Jak zostanie jej wymierzona odpowiednio wysoka grzywna i w tym roku nie pojedzie na wakacje, może się wreszcie czegoś nauczy. To coś to znaczenie słów SZACUNEK i TOLERANCJA” – ripostowała Siarkowska (pis. oryg.).
Pod postem posłanki z zawiadomieniem, w geście solidarności z dziennikarką, kilkadziesiąt osób opublikowało też tzw. „Matkę Boską Tęczochowską”. W osobnym poście ten sam wizerunek wstawił Roman Imielski z „Gazety Wyborczej”. „Mój Boże, Ty widzisz i nie grzmisz!” – komentował informację.
– My nie spodziewamy się żadnego pozwu – twierdzi Robert Kowalski z OKO.press. Ta redakcja publikowała wizerunek Maryi w tęczy wielokrotnie, a oryginalny obraz Madonny zestawiła w grafice z bananami.
Nie udało nam się skontaktować z posłanką ani dowiedzieć, kim są pozostałe cztery osoby, na które złożyła doniesienia. Dzień wcześniej jednak zasugerowała, kto m.in. może być ich adresatem: posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, aktywistka Marta Lempart i pisarz Wojciech Engelking.