Minister kultury kontra RMN

Resort chce decydować o kompetencjach kandydatów do władz mediów publicznych

Prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego

Na nadzwyczajnych walnych zgromadzeniach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej mają zapaść decyzje dotyczące zmian w ustalaniu kompetencji zarządów władz spółek mediów publicznych.

Dokładnie 6 maja br. mają odbyć się nadzwyczajne Walne Zgromadzenia Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej. Na każdym z nich ma zapaść decyzja dotycząca wymagań, jakie mieliby spełniać kandydaci do zarządów spółek mediów publicznych.

Do tej pory to Rada Mediów Narodowych powoływała i odwoływała zarządy TVP, PR, ośrodków regionalnych publicznej rozgłośni i telewizji oraz PAP na mocy ustawy z 2016 roku. Początkowo organizowano konkursy w tej sprawie, często umieszczając ogłoszenia o rekrutacji na stanowiska na przykład w lokalnej prasie. Obecnie odbywa się to głównie poprzez nieformalne zgłaszanie kandydatów członkom Rady, którzy mogą później zgłosić je na początku posiedzenia i głosować nad ich przyjęciem, bądź odrzuceniem w porządku obrad.

Teraz minister kultury chce podjąć uchwałę w tej sprawie na Walnych Zgromadzeniach, zaplanowanych na 6 maja br.

Z opinii prawnej – do której treści dotarliśmy – przygotowanej przez Małgorzatę Łysiak, doradcę Rady Mediów Narodowych wynika, że „Walne zgromadzenia spółek publicznej radiofonii posiadają uprawnienie do określenia wymogów, jakie musi spełniać kandydat na członka organu zarządzającego tych spółek. Wymogi te ustalane są w drodze uchwały walnego zgromadzenia lub w statucie spółki. Rada Mediów Narodowych jest związana uchwałą walnego zgromadzenia w zakresie określenia wymogów dla kandydatów na członka organu zarządzającego spółek publicznej radiofonii” – napisano w dokumencie.

„Kompetencje zależne od decyzji ministra kultury”

Taki argument nie przekonuje Juliusza Brauna, członka Rady Mediów Narodowych z rekomendacji PO. Według niego „z punktu widzenia intencji ustawodawcy taka wykładnia wydaje się budzić zasadnicze wątpliwości”.

– Mamy tu bowiem do czynienia z kolejnym przypadkiem zdecydowanego zawężania kompetencji RMN w oparciu o ogólne przepisy Kodeksu Spółek Handlowych. Bardzo istotne kompetencje dotyczące powoływania organów spółek – bez jakiejkolwiek dyskusji i bez konsultacji z Radą Mediów Narodowych – przesuwane mają być decyzją ministra kultury do kompetencji Walnego Zgromadzenia, czyli jednoosobowej decyzji tegoż ministra kultury. Jest to wyraźnie sprzeczne z intencją wyrażoną w uzasadnieniu do projektu ustawy o RMN, gdzie mowa jest o całkowitym oddzieleniu decyzji dotyczących mediów publicznych od władzy wykonawczej – podkreśla Braun w przekazanej Wirtualnemedia.pl opinii.

Dodaje, że przyjęcie takiej wykładni oznacza w praktyce, że minister, a więc przedstawiciel administracji rządowej występując w roli Walnego Zgromadzenia.

– Będzie miał pełną swobodę w każdorazowym określaniu wymogów wobec kandydatów do zarządu, co może powodować swobodne, dyskrecjonalne zmiany tych wymogów i blokowanie lub ułatwianie w tej sposób powoływanie do zarządu określonych kandydatów – ocenia Braun.

Członek Rady domaga się także zlecenia niezależnej kancelarii wykonania ponownej opinii prawnej. Chce także, aby wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego wyjaśnił, „co stało się powodem pilnego zwołania nadzwyczajnych walnych zgromadzeń w celu określenia wymogów wobec kandydatów do zarządów spółek mediów publicznych”.

– Dlaczego resort postanowił w ten sposób zakwestionować istniejącą dotąd praktykę samodzielnego określania wymogów przez Radę Mediów Narodowych? – pyta Juliusz Braun.

Szef Rady Krzysztof Czabański na pytania Wirtualnemedia.pl odpowiedział, że „wymogi są określone w ustawie o kadrze menedżerskiej, minister wykonuje w ten sposób ustawę, ma do tego ustawową delegację, a nawet zobowiązanie”.

– To nie ogranicza kompetencji RMN, bo trudno sobie wyobrazić, żebyśmy do zarządów spółek medialnych powoływali osoby nie spełniające standardów profesjonalizmu – zaznaczył Czabański.

Dokładnie 1,001 mln zł wyniosły koszty funkcjonowania Rady Mediów Narodowych w 2018 roku. To o 25 tys. zł więcej niż przed rokiem. Na wynagrodzenia członków Rady przeznaczono 217,2 tys. zł – o 9,6 tys. zł więcej niż w 2017 roku.

Rekordowa pomoc dla TVP

W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Spółka osiągnęła 31,7 mln zł zysku netto.

W ub.r. wpływy Polskiego Radia z abonamentu rtv wzrosły o 20,3 proc. do 186,3 mln zł, a z reklam i sponsoringu – o 12,1 proc. do 67,77 mln zł. Dodatkowo publiczny nadawca dostał 46,5 mln zł rekompensaty abonamentowej z budżetu państwa. Szacunkowo osiągnął 18,5 mln zł zysku netto.

W marcu br. prezydent Andrzej Duda podpisał przyjętą wcześniej przez parlament nowelizację Ustawy o radiofonii i telewizji, na mocy której Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają 1,26 mld zł kolejnej rekompensaty abonamentowej. Zdecydowana większość tej kwoty – 1,13 mld zł – trafi do TVP.

Telewizja krócej oglądana w 2018 roku

W 2018 roku liderem oglądalności wśród wszystkich widzów był Polsat, a w grupie komercyjnej TVN. Wśród głównych stacji wzrosty odnotowały TVP1 i TVP2, ale najwięcej zyskały TVP Sport, Super Polsat i TTV. Skrócił się średni czas oglądania telewizji, choć zwiększyły się wydatki reklamowe.

W 2018 roku średni dzienny zasięg radia wyniósł 72,4 proc., a tygodniowy – 91,9 proc. Z kolei średni dobowy czas słuchania wyniósł 272 minuty. Najchętniej słuchaną stacją niezmiennie było RMF FM, a sieć Eska wyprzedziła Jedynkę.