Jacek Kurski na spotkaniu z pracownikami o rewitalizacji TVP i żarcie w TVN24 z pożaru katedry Notre Dame

Jacek Kurski

– Tworzymy wielkie dzieło, jakim jest Telewizja Polska, ale najważniejsze, że je odnawiamy, wzmacniamy jej siłę, rewitalizujemy – stwierdził prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski podczas wielkanocnego spotkania z pracownikami firmy. W krytycznym tonie wspomniał o żarcie w TVN24 z pożaru katedry Notre Dame. – Po to są media publiczne, żeby współodczuwać to, co czuje aksjologiczna wspólnota narodu polskiego – skomentował.

Na spotkaniu wielkanocnym, którego fragmenty pokazano w TVP Info w sobotę, oprócz pracowników Telewizji Polskiej i przedstawicieli jej rady nadzorczej obecni byli m.in. poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański oraz wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski. Zwracając się do pracowników i współpracowników spółki, Kurski stwierdził: „Droga rodzino Telewizji Polskiej”.

– Tak jak w religii, Ewangelii, wierze, w tym wspaniałym zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa po męczeńskiej śmierci, tak samo i my w życiu świeckim też coś rewitalizujemy – powiedział Jacek Kurski. Żartował, że nie chce zamiast obecnego na spotkaniu duchownego wygłaszać homilii.

– Kiedy patrzę na państwa i widzę ten błysk w oku, to wiem, że mówię nie tylko do ludzi w zwykłym zakładzie pracy. Mówię do ludzi, którzy mają misję, czują posłannictwo etosu tworzenia mediów publicznych. Tworzymy wielkie dzieło, jakim jest Telewizja Polska, ale najważniejsze, że je odnawiamy, wzmacniamy jej siłę, rewitalizujemy. Pokazują to dobre wyniki – podkreślił

„Każda ramówka jest już przebojem”

Kurski zaznaczył, że te wyniki wzięły się także ze zmian w zarządzaniu firmą. – Po trzech latach pracy nowego zarządu udało nam się wprowadzić pewne rutyny postępowania, które dzisiaj dają efekty. Udało się skonsolidować programming, zaplanować pasma i dzisiaj w zasadzie każda ramówka jest już przebojem – stwierdził.

Jacek Kurski jest prezesem TVP od stycznia 2016 roku. Równocześnie członkiem zarządu firmy został Maciej Stanecki, którego Rada Mediów Narodowych odwołała w połowie marca. W jego miejsce powołano Marzenę Paczuska i Piotra Pałkę. Pałka szybko został zawieszony przez radę nadzorczą TVP i zrezygnował. Natomiast Kurski i Paczuska półtora tygodnia temu podzielili się kompetencjami w zarządzie, prezes spółki zachował nadzór nad pionem informacyjno-publicystycznym, którym chciała kierować Paczuska.

Podczas spotkania jako sukcesy Jacek Kurski wymienił m.in. „Sanatorium miłości (niebawem ruszą castingi do jego drugiej serii), „Voice Kids” (zwyciężczyni jego pierwszej edycji Roksana Węgiel w listopadzie ub.r. wygrała Eurowizję Junior, a tegoroczny koncert finałowy Eurowizji Junior odbędzie się w Gliwicach), „Stulecie winnych” (emitowany w TVP1 od początku marca), reaktywowaną „Szansę na sukces” „Dance, dance, dance” (wiadomo już, że powstanie jego drugi sezon) oraz seriale „Echo serca”. Wspomniał też o transmisjach sportowych: z meczów piłkarskiej Lotto Ekstraklasy (od końca marca TVP pokazuje po jednym meczu z kolejki, dotychczasowe transmisje oglądało średnio po milion widzów) oraz Formuły 1 (TVP w ramach sublicencji od Eleven Sports pokazuje każdy wyścig od 45. minuty).

– Krótko mówiąc: rewitalizujemy. Odbudowaliśmy już telewizję publiczną, ale będziemy ją wzmacniać i odbudowywać jeszcze bardziej, jeszcze mocniej, jeszcze lepiej w najbliższych miesiącach – podkreślił Kurski.

Kurski skrytykował żart w TVN24

Jako najważniejsze wyzwania w br. Jacek Kurski wymienił relacjonowanie wyborów do Parlamentu Europejskiego i polskiego parlamentu. Zwrócił uwagę, że w ostatnich tygodniach też relacjonowano ważne wydarzenia: strajk nauczycieli i pożar katedry Notre Dame.

W tym kontekście nawiązał w krytycznym tonie do żartu wypowiedzianego podczas tego pożaru na antenie TVN24. – No Quasimodo nie dopilnował, żeby to nie spłonęło – stwierdzono w poniedziałek wieczorem.

Nie wierze w to co usłyszałam. W TVN24 padło: No Quasimodo nie dopilnował żeby to nie spłonęło. pic.twitter.com/8hsPy2yijv

— Edyta Kazikowska (@EdytaKazikowska) 15 kwietnia 2019

– A na obrazie katedra Notre Dame, w której zagrożone spaleniem były relikwie w rodzaju korony cierniowej Jezusa Chrystusa. Taki dowcip medium komercyjnego – skomentował Jacek Kurski.

– Po to są media publiczne, żeby współodczuwać to, co czuje aksjologiczna wspólnota narodu polskiego. Jestem dumny, że telewizja publiczna daje pod tym względem radę i pewien wzór do naśladowania dla innych – podkreślił prezes TVP.

W ub.r. Telewizja Polska otrzymała 979 mln zł z abonamentu i rekompensaty abonamentowej (57 proc. więcej niż rok wcześniej) i zanotowała 908 mln zł z reklam i sponsoringu (po wzroście o 14 proc.). Spółka osiągnęła 31,7 mln zł zysku netto.

W marcu br. prezydent Andrzej Duda podpisał przyjętą wcześniej przez parlament nowelizację Ustawy o radiofonii i telewizji, na mocy której Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają 1,26 mld zł kolejnej rekompensaty abonamentowej. Zdecydowana większość tej kwoty ma trafić do TVP.