Prawie wszyscy najwięksi wydawcy objęci pierwszym przyspieszonym postępowaniem układowym (PPU 1), które zakłada 85-procentową redukcję wierzytelności, byli za porozumieniem. „Za” głosowało też 30 średnich (9 było przeciw, 1 był nieobecny). Objęci PPU 2 mają natomiast zrezygnować z 50 proc. niespłaconych przez Ruch należności.
– To sygnał, że zdaniem wydawców branża nie funkcjonuje bez Ruchu – mówi rzecznik Ruchu Wojciech Paczyński. – Postaramy się ten kredyt zaufania spłacić przez to, co komunikowaliśmy, jeśli chodzi o rozwój firmy i ekspansję: przywrócenie Ruchu do dawnej świetności – podkreśla.
– Mam nadzieję, że to początek naprawy tego kawałka sieci dystrybucji – komentuje Marek Frąckowiak, dyrektor Izby Wydawców Prasy. – Czy akurat nacjonalizacja ruchu jest najlepszym wyjściem? Można mieć wątpliwości, ale w tej sytuacji z punktu widzenia większości wydawców to wyjście lepsze niż upadłość. Liczymy na dalsze inwestycje Orlenu i na to, że firma rzeczywiście będzie teraz naprawiana – dodaje.
Wszystkie akcje Ruchu ma przejąć Alior Bank i sprzedać je Orlenowi – jedynemu inwestorowi zainteresowanemu kupnem spółki. Alior to podmiot, wobec którego Ruch ma największe zobowiązania – łącznie 105 mln zł (bank nie jest objęty PPU). Aktualnie 100 proc. akcji spółki Ruch posiada fundusz inwestycyjny Lurena Investments B.V.
Ruch, według danych Izby Wydawców Prasy, w lutym 2019 roku był drugi na rynku dystrybucji prasy z udziałem 23,1 proc. (spadek o 6,83 proc.). Największym dystrybutorem jest Kolporter z udziałem 55,76 proc.