Agora, wydawca m.in. „Gazety Wyborczej” wspólnie z czeską spółką SFS Ventures ma przejąć Grupę Eurozet. Nie jest tajemnicą, że wynik transakcji nie ucieszył obozu rządowego, który miał inną wizję repolonizacji mediów. O sprawę w interpelacji pyta poseł PiS Jan Szewczak, który uważa, że transakcja może być „źródłem kreowania ideologii antychrześcijańskiej i antynarodowej, instrument propagandy antyrządowej”.
O przejęcie rozgłośni z grupy Eurozet w interpelacji poselskiej postanowił zapytać poseł PiS Jan Szewczak. Zwrócił się w tej sprawie do prezesa Rady Ministrów i ministra kultury.
Grupa Agora, wydawca m.in. „Gazety Wyborczej”, gazeta.pl, wyborcza.pl, ale i biznesów z zakresu rozrywki, technologii i gastronomii, posiada również udziały w nadawcy Radia TOK FM, a także stacje Radio Złote Przeboje, Radio Pogoda i Rock Radio. Firma poinformowała – w wydanym przez siebie komunikacie, że zapłaci 130,7 mln zł za 40 proc. udziałów Eurozetu. To cena wyjściowa, która może zostać zmieniona po publikacji wyników przejmowanej spółki za ub.r.
Firma zaznaczyła, że sfinansowała tę transakcję częściowo ze środków własnych, a częściowo (w kwocie 75 mln zł) z sublimitu kredytowego w rachunku bieżącym, który zostanie skonwertowany na kredyt nieodnawialny). Można zatem szacować, że cena za 100 proc. udziałów wyniosła 326,75 mln zł.
O tej transakcji mówiło się nieoficjalnie jako o szansie na repolonizację mediów bez konieczności przyjmowania nowej ustawy (którą obóz władzy zapowiadał wielokrotnie, ale ostatecznie nie podjął żadnych konkretnych działań). Taki scenariusz miałby szansę się ziścić, gdyby Eurozet przejęła Fratria. Złośliwi po ogłoszeniu wyników negocjacji Czech Media Invest z przedsiębiorstwami oceniali, że dojdzie do repolonizacji, ale nie takiej, jakiej się spodziewano.
„Źródło kreowania ideologii antychrześcijańskiej, antynarodowej, instrument propagandy antyrządowej”
Transakcją przejęcia Radia Zet zaniepokoił się poseł PiS Jan Szewczak. Swoje obawy zawarł w wysłanej do premiera Mateusza Morawieckiego oraz kolejnej – do ministra kultury – interpelacji „w sprawie zakupu Radia Zet przez spółkę Agora, wydawcę >>Gazety Wyborczej<<, wspólnie z czeską spółką SFS Ventures powiązaną finansowo z G. Sorosem oraz potencjalnych działań, jakie powinien w tej sytuacji podjąć UOKiK”.
„W związku z ogromnym zainteresowaniem opinii publicznej w Polsce oraz Polonii związanym z umową nabycia udziałów w spółce Eurozet będącej właścicielem Radia Zet – 40% udziałów w tej radiowej spółce za 130,75 mln zł – i możliwością zakupu pozostałych 60% udziałów do 20 czerwca 2020 r. przez Agorę od czeskiego wspólnika wyrażana jest powszechna obawa, że ta transakcja przyczyni się do dalszej koncentracji mediów w Polsce w rękach zagranicznych i jest ona być może formą obejścia przepisów antykoncentracyjnych, a stanie się źródłem kreowania ideologii antychrześcijańskiej i antynarodowej oraz instrumentem propagandy antyrządowej” – napisał poseł.
Dodał, że „tego typu transakcja jest całkowitym zaprzeczeniem idei repolonizacji mediów, która była jedną z głównych obietnic wyborczych obozu rządzącego”.
– Nowe środowisko właścicielskie Radia Zet związane z „Gazetą Wyborczą” może odgrywać kluczową i wielce negatywną rolę na polskim rynku medialnym i w sposób niezgodny z polską racją stanu kształtować świadomość społeczną. Wydaje się też całkowicie trafne stwierdzenie rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS, że >>państwo powinno zrobić wszystko, by spekulanci giełdowi nie zwiększali wpływu na polski rynek medialny<<” – uważa poseł.
Według niego rolą instytucji państwowych „w obecnej sytuacji dominacji kapitału zagranicznego w polskich mediach powinno być właśnie zwiększenie udziału i roli kapitału polskiego i prawdziwa troska o autentyczny pluralizm”.
Poseł zapytał, jakie skuteczne działania zamierza podjąć UOKiK w kontekście tej „kontrowersyjnej transakcji”. „Czy nadal będziemy bezbronni jako kraj i społeczeństwo przed zakusami i działaniami spekulantów finansowych, wielkich zagranicznych korporacji i magnatów medialnych?” – zapytał.
UOKiK: Tego typu koncentracje podlegają naszej ocenie
Pytaliśmy już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy rzeczywiście nie będzie badać transakcji w przypadku przejęcia pakietu mniejszościowego akcji Grupy Eurozet przez Agorę (na razie podpisano umowę przedwstępną w tej sprawie, jednak nic nie wskazuje na to, że miałoby nie dojść do jej finalizacji).
– Doniesienia medialne mówią o różnych scenariuszach tej transakcji. Zasadniczo tego typu koncentracje podlegają naszej ocenie. Czekamy na decyzje spółek uczestniczących w tej transakcji. Na pewno będziemy się tej koncentracji przyglądać – zastrzegała Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowa Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W połowie ub.r. Agora ogłosiła swoją strategię na lata 2018-2022. Zapowiedziała wtedy, że przeznaczy prawie 500 mln zł na przejęcie, m.in. w sektorze marketingu internetowego i e-commerce. We wrześniu poinformowała, że za 4,4 mln euro kupi 25 proc. akcji czeskiej spółki ROI Hunter oferującej platformę marketingową umożliwiającą firmom z branży e-commerce promowanie i sprzedaż produktów za pośrednictwem Google’a i Facebooka.
W pierwszych trzech kwartałach ub.r. grupa kapitałowa Agora zanotowała spadek wpływów netto ze sprzedaży o 4,8 proc. do 795,1 mln zł oraz 7,1 mln zł zysku netto (wobec 7 mln zł straty netto rok wcześniej).
Do Eurozetu należą Radio ZET, Antyradio, Meloradio (do września 2017 roku działające pod nazwą ZET Gold), Radio Plus i Chillizet oraz serwisy internetowe, a także spółka Studio ZET produkująca reklamy radiowe i telewizyjne oraz agencja eventowa Eurozet Live.
W 2017 r. firma zanotowała spadek wpływów sprzedażowych o 2,9 proc. do 171,9 mln zł oraz wzrost zysku ze sprzedaży o 14 proc. do 38,1 mln zł.