Widz pozwał TVP „za manipulację i naruszanie godności obywateli”

W tym tygodniu zapadnie wyrok

Widz Telewizji Polskiej postanowił pozwać ją za prezentowany przekaz. Według niego nadawca „narusza godność i wolność jego oraz innych obywateli poprzez manipulowanie informacjami”. Wyrok w tej sprawie zapadnie we wtorek.

Waldemar Sadowski, widz telewizji publicznej postanowił pozwać nadawcę i 31 sierpnia 2017 roku złożył pozew do sądu. W uzasadnieniu możemy przeczytać: „Powód, oglądając w ciągu 2016 i 2017 roku programy informacyjne telewizji publicznej i porównując je z przekazem na te same tematy dostępnym w innych mediach zorientował się, że treści w nich przekazywane przez TVP rozmijają się z obiektywną rzeczywistością i w istocie są formą politycznej kreacji zgodnej z linią programową i propagandową rządzącej partii tj. Prawa i Sprawiedliwości” – napisano w treści pozwu do którego dotarła redakcja Wirtualnemedia.pl.

W piątek sąd sprawę odroczył i wyrok w tej sprawie wyda we wtorek, 29 stycznia br. Sędzia stwierdził, że przypadek ten jest szczególnie skomplikowany (to pierwsza sprawa tego typu w Polsce).

„Naruszenie godności i wolności poprzez manipulowanie informacjami”

Sadowski to z wykształcenia prawnik, filozof oraz historyk. Natomiast jako widz telewizji publicznej domaga się „usunięcia lub zniwelowania skutków naruszenia godności obywateli, ich wolności i czci” i publikacji oświadczenia w mediach (tygodnikach, dziennikach, jak i telewizji). Jego przykładową treść zamieścił w pozwie przeciwko TVP: „Do Obywateli Rzeczpospolitej Polskiej! Zarząd Telewizji Polskiej S. A. przeprasza Obywatelki i Obywateli Rzeczpospolitej Polskiej za naruszenie ich godności, a tym samym wolności, poprzez manipulowanie informacjami w programach informacyjnych TVP w roku 2016 i 2017 w ten sposób, że przedstawiany obraz Polski i Świata był formą kreacji zgodnej z linią polityczną partii Prawo i Sprawiedliwość. Programy informacyjne powinny – zgodnie z ustawą – cechować się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością oraz rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą oraz sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli i formowaniu się opinii publicznej. Oświadczamy, że zachowanie Telewizji Polskiej S.A. było w w/w okresie naganne i naruszało ustawowe obowiązki telewizji publicznej”.

Dodał, że „media publiczne w demokratycznym państwie prawnym powinny być kontrolowane przez państwo jako wspólnotę obywateli, a nie przez partie polityczne. Nie przyjmuj bezkrytycznie wiadomości rozpowszechnianych w mediach publicznych. Dopóki media te będą kontrolowane przez tę czy inną partię, możesz być przedmiotem manipulacji. Narusza to godność człowieka – najważniejszą normę praw człowieka i obywatela oraz Konstytucję RP” – podkreślił w pozwie Sadowski.

Powołał się także na artykuły 30. Konstytucji RP („Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych” – przyp.red.) oraz art. 31 Konstytucji (dot. on wolności i praw obywateli), twierdząc, że nadawca publiczny łamie wskazane przez niego zapisy ustawy zasadniczej.

Telewizja Polska pozywa Sadowskiego

Z kolei TVP, w odpowiedzi na zarzuty Sadowskiego sama zdecydowała się go pozwać za naruszenie dóbr osobistych. Nadawca chce, aby opublikował on oświadczenie, w którym przeprasza za „publiczne pomówienie spółki o naruszanie godności człowieka i manipulowanie obywatelami”. Taki zarzut ma dotyczyć m.in. wywiadu udzielonego przez mężczyznę „Gazecie Wyborczej”. Dodatkowo telewizja żąda, aby wpłacił on określoną sumę na cel społeczny – Caritas Polska.

Mecenas występujący w imieniu Telewizji Polskiej uzasadnił: „Pomawianie powoda – nadawcę publicznego, o naruszenie godności ludzkiej i manipulowanie obywatelami (co zawiera w sobie zarzut jakoby powód w emitowanych audycjach przekazał zmanipulowane informacje), naraża telewizję publiczną na utratę zaufania obywateli, a tym samym naraża na szwank dobre imię powoda” – zamieszczono uzasadnienie w pozwie z października 2018 roku, do którego treści dotarł portal Wirtualnemedia.pl.

Sprawa, w której TVP pozwała Waldemara Sadowskiego jest w toku; wyrok w której to widz pozwał publiczną telewizję zapadnie we wtorek, 29 stycznia br.