Telewizja Polska poinformowała, że w związku z komentarzami po śmieci Pawła Adamowicza podejmie działania prawne, w pierwszej kolejności m.in. przeciw Krzysztofowi Skibie, Adamowi Bodnarowi, Wojciechowi Czuchnowskiemu i Wojciechowi Sadurskiemu. TVP tłumaczy, że osoby te „absurdalnie wskazywały na związek przyczynowy” między publikacjami nadawcy a śmiercią Adamowicza.
– Aby przeciąć falę pomówień i manipulacji TVP czuje się zmuszona do podjęcia zdecydowanych działań. Dlatego przeciwko osobom, które absurdalnie wskazywały na związek przyczynowy pomiędzy treściami publikowanymi na antenach Telewizji Polskiej a śmiercią pana Pawła Adamowicza zostanie skierowany pozew lub akt oskarżenia w trybie kk – poinformowała Telewizja Polska w poniedziałek po południu.
– W pierwszej grupie takich osób są między innymi Krzysztof Skiba, Wojciech Czuchnowski, Adam Bodnar i Wojciech Sadurski – wyliczono w komunikacie.
Telewizja Polska podkreśliła, że od śmierci Pawła Adamowicza „stała się obiektem bezprzykładnego i niespotykanego wcześniej ataku”, a „w przestrzeni publicznej były i są rozpowszechniane nieprawdziwe i zmanipulowane informacje”.
– Stawiają one nadawcę publicznego nie tylko w skrajnie niekorzystnym świetle, ale czynią z niego narzędzie w trwającym sporze politycznym przypisując mu haniebną, a zarazem nieprawdziwą rolę – uzasadnia TVP. – Działania podjęte przez Telewizję Polską mają na celu ochronę jej dobrego imienia i walkę z nienawistną falą kłamstw i pomówień – zaznacza firma.
Czuchnowski sugerował, że zabójca Adamowicza oglądał w więzieniu TVP Info
Na początku zeszłego tygodnia Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” i Ewa Siedlecka z „Polityki” zasugerowali, że Stefan W., który śmiertelnie ranił nożem Pawła Adamowicza, w nienawistnym nastawieniu do polityka mógł się utwierdzać w więzieniu, ponieważ są tam dostępne tylko kanały Telewizji Polskiej, w których w ub.r. pokazano wiele krytycznych materiałów o prezydencie Gdańska. – Zabójca Pawła Adamowicza ostatnie lata spędził w zakładzie karnym. Odkąd rządzi PiS, w placówkach publicznych puszcza się tylko TVP. Jest więc dosyć jasne, jaki przekaz do niego docierał. Aż dotarł… – napisał Czuchnowski na Twitterze.
Takiej wersji nie wykluczył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, rozmawiając w środę rano z Onetem. Zgodził się z tezą, mowa nienawiści wobec Adamowicza mogła mieć wpływ na nastawienie Stefana W. do tego polityka. – Ja tego nie wykluczam. Nie jestem w stanie jednoznacznie przesądzić, bo moim zdaniem jest to w stanie przesądzić tylko sąd i biegli w toku postępowania sądowego. Natomiast zdaję sobie sprawę z różnych wydarzeń publicznych, które dotyczyły m.in. Pawła Adamowicza, gdzie on był celem niewybrednych ataków – stwierdził Bodnar.
Za to Służba Więzienna w środę wieczorem poinformowała, że w zakładzie karnym Malbork, w którym W. odbywał karę, jest dostęp do wielu stacji kodowanych, m.in. TVN24, a osadzeni mogą wybierać, co chcą oglądać. Na podanej liście stacji dostępnych w tym więzieniu nie ma natomiast TVP Info.
Z kolei Krzysztof Skiba i Wojciech Sadurski we wpisach na portalach społecznościowych sugerowali odpowiedzialność Telewizji Polskiej za zabójstwo Pawła Adamowicza. – Uważam, że to nie Owsiak powinien podać się do dymisji tylko szef TVP Jacek Kurski, odpowiedzialny za bezpardonowe ataki i szczucie na prezydenta Pawła Adamowicza. Napastliwi „reporterzy” tacy jak pan Sitek czy Rachoń spuszczeni ze smyczy przez Kurskiego są moralnie odpowiedzialni za ten polityczny mord – napisał Skiba w zeszły wtorek na Facebooku. – Oszustwa propagandy PiS takie jak twierdzenie, że Adamowicz reprezentuje niemieckie interesy, jest złodziejem, zdrajcą itd. przygotowały podłoże psychologiczne do tego mordu. Prości ludzie nie rozróżniają propagandy od informacji. Nie rozumieją że w walce politycznej stosuje się kłamstwa i pomówienia – dodał.
Telewizja Polska już w środę wydała oświadczenie, w którym zapowiadała działania prawne wobec takich sugestii. – Pracownicy i współpracownicy TVP stali się ofiarami niczym nieuzasadnionej nagonki i agresji. Pod adresem niektórych z nich i ich rodzin kierowane są groźby. Zarząd TVP informuje, że wszelkie tego typu zachowania są zgłaszane do właściwych organów – napisano.
– Jednocześnie Zarząd oświadcza, że pojawiające się bezprawne ataki na przedstawicieli TVP, a także próby przypisywania Telewizji Publicznej jakiejkolwiek odpowiedzialności za wydarzenia z Gdańska są kierowane na drogę sądową. Zarząd Telewizji Polskiej w pełni wspiera pracowników i współpracowników TVP w ich ciężkiej i odpowiedzialnej pracy oraz apeluje o solidarność z ofiarami każdego przypadku agresji i nienawiści – dodano.
Prezes TVP Jacek Kurski potwierdził to w niedzielę na Twitterze. – Ze względu na szacunek dla majestatu Śmierci w dniu pogrzebu i Żałobę – TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią; autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją – zapowiedział.
Ze względu na szacunek dla majestatu Śmierci w dniu pogrzebu i Żałobę – TVP nie odpowiada dziś na fałszywe oskarżenia o JAKIKOLWIEK związek Telewizji z tą śmiercią; autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją.
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 19 stycznia 2019
TVP krytykowana także za materiały po śmierci Adamowicza
W minionym tygodniu Telewizja Polska była krytykowana również na materiały po śmierci Pawła Adamowicza. Chodzi przede wszystkim o główne wydanie „Wiadomości” z minionego poniedziałku. W kilku relacjach w negatywnym kontekście pokazano tam Jerzego Owsiaka (m.in. zwrócono uwagę, że w niedzielę wieczorem po informacji o ataku na Adamowicza nie przerwał finału WOŚP odbywającego się dalej w Warszawie), a w materiale o mowie nienawiści przytoczono tylko wypowiedzi polityków PO, Jerzego Owsiaka, Lecha Wałęsy i Jerzego Stępnia.
– Szanowni Państwo, materiał „Wiadomości” o tzw. „mowie nienawiści” prezentował przykłady nieakceptowalnych wypowiedzi polityków – te najbardziej drastyczne, wzywające wprost do stosowania przemocy fizycznej. To było jedyne kryterium doboru tych konkretnych cytatów – tłumaczył Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W ciągu dwóch dni Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała 28 skarg na to wydanie „Wiadomości”. – Zarzuty to upolitycznianie śmierci prezydenta Adamowicza, przypisywanie mowy nienawiści jedynie przedstawicielom opozycji, manipulacja słowami Jerzego Owsiaka na temat ochrony imprezy – przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.
Adam Bodnar zwrócił się do KRRiT o zbadanie pokazanej w zeszły czwartek w TVP Info animacji o Jerzym Owsiaku i Hannie Gronkiewicz-Waltz. Według RPO może ona stanowić mowę nienawiści i mieć wydźwięk antysemicki. Natomiast szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do prezesa PiS o odwołanie Jacka Kurskiego z funkcji prezesa Telewizji Polskiej, a członek Rady Mediów Narodowych Grzegorz Podżorny (rekomendowany przez Kukiz ’15) skierował wniosek o dymisję Kurskiego i wiceprezesa TVP Macieja Staneckiego.
Telewizja Polska była też krytykowana za to, że w piątek wieczorem w relacji w mszy w intencji Pawła Adamowicza nie pokazano, jak Donald Tusk składa kondolencje rodzinie zmarłego, a w sobotnich „Wiadomościach” w relacji z pogrzebu, kiedy przytaczano słowa o. Wiśniewskiego: „Człowiek posługujący się językiem nienawiści”, pokazywano osoby stojące w pierwszym rzędzie ławek, m.in. Donalda Tuska.
Dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski odpierał zastrzeżenia wobec obu materiałów, podkreślając, że uroczystości relacjonowano podobnie w TVN24.
Z kolei w niedzielę w „Woronicza 17” w TVP Info Adrian Klarenbach, zapowiadając materiał o śmierci Pawła Adamowicza i żałobie po niej, stwierdził m.in.: „Co niektórzy by powiedzieli, że jakie życie – taka śmierć, jaka śmierć – takie życie. Być może to jest odważna teza. Jakie wnioski powinniśmy wyciągnąć po tym ostatnim, mijającym tygodniu”.
Tego samego dnia Klarenbach przeprosił za tę wypowiedź – po południu na Twitterze, a wieczorem w „Minęła 20”.