Opozycyjny rosyjski tygodnik ma zapłacić prawie 300 tys. euro kary

Sąd apelacyjny utrzymał karę dla rosyjskiego opozycyjnego tygodnika „The New Times”, który już wczesniej został skazany na karę 22 mln rubli (w przeliczeniu ok. 293 tys. euro) za niepoinformowanie o zagranicznym finansowaniu.

„The New Times” otrzymywał pieniądze od Fundacji Wspierania Wolności Prasy, zajmującej się pomaganiem niezależnym mediom. Według rosyjskiego prawa fundacja ta jest finansowana z zagranicy, więc ma obowiązek nazywania siebie „zagranicznym agentem”. Do rosyjskiego prawa wprowadzono też przepisy, na podstawie których media muszą informować regulatora Roskomnadzor o tym, że są finansowane z zagranicy. Za nieujawnienie na czas takich informacji, grożą drakońskie kary finansowe. Właśnie na podstawie takich przepisów nałożono karę na „The New Times”.

Czytelnicy „The New Times” w kilka dni zebrali 27 mln rubli na zapłatę kary. Redaktor naczelna tygodnika oświadczyła, że rozważa odwołanie się do Sądu Najwyższego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.