Od połowy lutego br. Maciej Orłoś prowadzi talk-show „Okiem Orłosia” emitowany na profilach dziennikarza na Facebooku i YouTubie (obecnie program ma przerwę wakacyjną). Ponadto zajmuje się szkoleniami z wystąpień publicznych.
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl dziennikarz zapowiada, że jego program powróci po wakacjach i tak jak poprzedni sezon – będzie kręcony w Hali Koszyki.
– Będziemy nagrywać w trochę zmienionej formule, natomiast przede wszystkim otwieram kanał na YouTubie. „Okiem Orłosia” to live na Facebook’u, a teraz wchodzimy w to, co na YT do tej pory było przypadkowe. Będziemy robić to w sposób uporządkowany i profesjonalny – zapowiada.
Program ma być tworzony we współpracy i pod opieką firmy Video Brothers (to certyfikowana agencja YouTube, działająca na zasadzie multi-channel network, wspierająca internetowych twórców w działalności na YT – przyp.red.).
– Tytułu (kanału) jeszcze nie mamy, ruszamy we wrześniu. Jest kilka ścieżek treści, które chcielibyśmy tam zawrzeć. Najpierw pewnie zacznę od tego, że będę się uczył internetu od znanych youtuberów. Będę podglądał ich pracę i pytał, jak to się robi i uczył się wszystkiego od nich. To będą pierwsze kroki na kanale YouTubie – mówi nam Maciej Orłoś.
Kanał prezentera na YT ma mieć charakter poradnikowy. Początkowo w odcinkach Orłoś będzie mówić od czego zależy dobry program. – Taki „making of”. Jak już się tego nauczę, to mam już kolejne pomysły na to, jak będę wykorzystywać ten kanał. Oficjalnej nazwy jeszcze nie ma, będzie niebawem. Mamy kilka propozycji – podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Nowe wydanie książki o wystąpieniach publicznych
Ponadto dziennikarz chce, aby w październiku w księgarniach pojawiło się kolejne wydanie jego książki „Jak występować i zabłysnąć”. Ma być uzupełnieniem poprzedniej edycji.
– Baza będzie ta sama, ale sporo rzeczy dodałem, skróciłem, wyrzuciłem. Będzie nowa okładka – nowe zdjęcie z tyłu i z przodu, oraz będzie nowy tytuł. Będzie w sprzedaży w księgarniach, tak jak poprzednia – pewnie w październiku. W tamtej wyczerpał się już nakład papierowy, więc stwierdziliśmy, że to dobry pretekst, żeby pomyśleć o jej zmianie. 3 lata – jeśli chodzi o książkę, która mówi o wystąpieniach publicznych, która szkoli – w tych szybko zmieniających się czasach, to bardzo długi okres – stwierdza Orłoś.
W książce dziennikarz ma również zawrzeć wiedzę, jak występować w internecie.
– Zwracam uwagę na to, że minęły czasy, kiedy kamery już nie są telewizyjne, a występuje się przed kamerkami internetowymi. Piszę tę książkę również pod kątem ludzi biznesu, aby wiedzieli, jak komunikować się z mediami, jak nagrać „setkę”, ale i video dla swoich pracowników do użytku wewnętrznego.
Trwają rozmowy z jedną z telewizji
Maciej Orłoś po tym, jak po 25 latach odszedł z TVP, a następnie pracował w Telewizji WP w kwietniu br., nie jest na razie związany z żadną stacją telewizyjną. Jednak w rozmowie z nami zdradził, że obecnie rozmawia z jednym z nadawców o pojawieniu się na antenie.
– Nie mogę jeszcze na 100 proc. powiedzieć, że nie wrócę do telewizji. Rozmowy trwają. Nie mogę powiedzieć o jaką telewizję chodzi, ale na pewno nie jest to TVP. Najprawdopodobniej postawię na internet, szkolenia z wystąpień publicznych i to będą działania priorytetowe – twierdzi Maciej Orłoś.
Dodaje, że przynajmniej na razie „wyobraża sobie życie bez telewizji, choć czasem tęskni za widzami”. – Rozwijam swoją przygodę w internecie: rozwijam Facebook i dochodzi YouTube, który zamierzam traktować bardzo poważnie, bo to bardzo ważny kanał komunikacji – podkreśla.
Maciej Orłoś po 25 latach odszedł z TVP
Orłoś od 1991 roku do sierpnia 2016 roku był jednym z gospodarzy „Teleexpressu” w TVP1. W Telewizji Polskiej prowadził też inne programy, m.in. „Oko w oko”, „A to Polska właśnie”, „Trochę kultury”, „Zabawy językiem polskim” i „300 procent normy”, a także festiwale w Sopocie i Opolu oraz gale współorganizowane przez publicznego nadawcę. Otrzymał kilka Wiktorów i Telekamer. W kwietniu br. Orłoś rozstał się z Telewizją WP. Ze stacją był związany od jej startu w grudniu 2016 roku. Początkowo prowadził programy informacyjne „#dziejesię” o 16:50 i „Infoteka”. Oba zniknęły z ramówki we wrześniu ub.r., kiedy kanał ograniczył własną produkcję i zwolnił większość zespołu redakcyjnego. Natomiast Orłoś zaczął wtedy prowadzić w Telewizji WP autorski talk-show „Orłoś kontra”.