Wojciech Czuchnowski nękany głuchymi telefonami i obraźliwymi SMS-ami

Połączenia przychodziły z zagranicy na telefon Wojciecha Czuchnowskiego

Kilkadziesiąt połączeń z zagranicznych numerów i SMS-y z wyzwiskami, często w środku nocy, otrzymał przez dwa dni Wojciech Czuchnowski, dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Czuchnowski łączy to swoją publikacją o lekach stosowanych przez Sławomira Cenckiewicza, szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, która ukazała się w poniedziałek.

Wojciech Czuchnowski na platformie X udostępnił wczoraj screeny z połączeń, jakie wykonywano na jego telefon w nocy z 16 na 17 grudnia. Telefonowano 26 razy, przez całą noc, nawet co minutę. Najwięcej telefonów otrzymał między czwartą a piątą rano. Ze screenów wynika, że wydzwaniano z numerów pochodzących niemal ze wszystkich krajów Europy. Natomiast 16 grudnia Wojciech Czuchnowski opublikował screeny, na których widać 18 zagranicznych połączeń i obraźliwe SMS-y.

W rozmowie z „Presserwisem” Czuchnowski mówi, że opublikował screeny tylko części połączeń. Od popołudnia 15 grudnia do popołudnia 17 grudnia dzwoniono do niego 49 razy i dostał 15 SMS-ów z wyzwiskami, wulgaryzmami i groźbami. Próbował odebrać niektóre telefony – były głuche. Dziennikarz wiąże te działania z publikacją swojego artykułu, który ukazał się 15 grudnia w „GW”. Ujawnił w nim rodzaje leków stosowanych przez szefa BBN. Artykuł wywołał falę komentarzy.

– Tak silnego ataku jak teraz, to w życiu jeszcze nie miałem – mówi Czuchnowski. – Nękanie głuchymi telefonami to esbeckie metody z czasów PRL, tylko że ubrane w nową technologię – dodaje.

Czuchnowski nie zgłosił sprawy na policję, bo uważa, że nie przyniesie to efektów. Dodaje, że w połowie września br. zawiadomił organy ścigania o telefonicznej groźbie pobicia. Wtedy też dzwoniono z zagranicznego numeru. Policja nie odezwała się do niego w tej sprawie. Dziennikarz zastanawia się nad skierowaniem sprawy do Centralnego Biura ds. Zwalczania Cyberprzestępczości.

Serwis Niebezpiecznik.pl informował w 2022 roku, że wiele stron internetowych odpłatnie umożliwia podszywanie się pod inne numery telefonów niż te, z których w rzeczywistości się dzwoni. Niektóre z tych stron umożliwiają dokonywanie opłat za usługę anonimowo. Można się też z nimi łączyć, anonimizując swój adres IP. „To oznacza, że nawet jeśli organy ścigania namierzą operatora, który zainicjował zespoofowane połączenie (…), to operator wskaże administratora serwisu, a ten przekaże adres IP usługi anonimizującej ruch. I tu ślad się urywa” – pisał Niebezpiecznik.pl.

Od 25 września 2024 roku w Polsce obowiązuje Ustawa o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Pod groźbą kar nakłada ona na operatorów telekomunikacyjnych obowiązek przeciwdziałania fałszywym połączeniom i SMS-om.