Sąd w Kambodży oskarżył reportera śledczego znanego z ujawniania korupcji i handlu ludźmi o „podżeganie do niepokojów społecznych”, co oznacza, że grożą mu dwa lata więzienia. Aresztowanie Mecha Dary wzbudziło zaniepokojenie organizacji praw człowieka i rządu USA, gdzie bezkompromisowy reporter cieszył się uznaniem.
W oświadczeniu Sąd Miejski w stolicy kraju Phnom Penh stwierdził, że Mech Dara, który pracował jako freelancer dla lokalnych i międzynarodowych mediów, zamieścił „prowokacyjne” i „fałszywe” wiadomości oraz zdjęcia dotyczące kamieniołomu na świętej górze. Reportera umieszczono w areszcie tymczasowym w prowincji Kandal.
Dara został aresztowany dzień wcześniej przez żandarmerię, która zatrzymała jego samochód w punkcie poboru opłat za autostrady na granicy prowincji Koh Kong i Sihanouk w południowo-zachodniej części kraju. Aresztowanie jednego z najodważniejszych dziennikarzy Kambodży będzie miało „niszczycielski wpływ na dostęp wszystkich obywateli do informacji” – napisała agencja Reutera.
W zeszłym roku Sekretarz Stanu USA Antony Blinken przyznał Darze nagrodę w uznaniu jego pracy ujawniającej istnienie masowych organizacji przestępczych. Ambasada USA w Phnom Penh wyraziła „głęboko zaniepokojenie” aresztowaniem Dary i wezwała do jego uwolnienia. Nazwała Darę „dziennikarzem szanowanym na arenie międzynarodowej”, powołując się na nagrodę przyznaną w 2023 roku i jego pracę na rzecz wolności słowa w Kambodży.