Rządowe biuro prasowe (GPO) w Izraelu, odpowiedzialne zarówno za komunikację rządu w Tel Awiwie, jak i za przyznawanie akredytacji dziennikarzom, w komunikacie napisało, że „odbiera legitymacje prasowe dziennikarzom Al-Dżaziry pracującym w Izraelu”.
„Al-Dżazira to media, które rozpowszechniają fałszywe treści, w tym podżegające do nienawiści wobec Izraelczyków i Żydów, i które stanowią zagrożenie dla żołnierzy izraelskich” – wyjaśniono w komunikacie.
Rząd Izraela: Al-Dżazira rozpowszechnia fałszywe treści
Jak pisze agencja AFP, szef biura Al-Dżaziry na Izrael i Terytoria Palestyńskie, Walid al-Omari, oświadczył, że nie został oficjalnie powiadomiony o decyzji GPO. „Zobaczymy, kiedy to się stanie” – powiedział. Według niego 14 pracowników kanału, którzy są obywatelami Izraela, posiada obecnie akredytacje GPO.
AFP zwraca uwagę, że akredytacja GPO nie jest wymagana, aby pracować jako dziennikarz w Izraelu, jednak bez niej dostęp do parlamentu, ministerstw czy infrastruktury wojskowej jest praktycznie niemożliwy.
Na początku kwietnia br. izraelski parlament przyjął ustawę uprawniającą rząd do tymczasowego zamykania w kraju zagranicznych stacji telewizyjnych, które uzna za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Krótko później premier Benjamin Netanjahu zapowiedział, że z Izraela nie będzie już nadawać katarska telewizja Al-Dżazira, którą określił jako „stację terrorystyczną”.
Izraelski rząd wykorzystał to prawo na początku maja, zawieszając działalność Al-Dżaziry w Izraelu. Biura stacji zostały zamknięte, a sprzęt skonfiskowany. Katarska telewizja może jednak nadal nadawać ze Strefy Gazy i z Zachodniego Brzegu Jordanu.