W opinii ZPP napisano m.in.: „Całkowity zakaz prowadzenia szeroko rozumianych działań medialnych przez jednostki samorządu terytorialnego w znacznym stopniu utrudni, a na wielu płaszczyznach uniemożliwi wykonywanie działań promocyjnych samorządu, należących do ustawowych działań publicznych”.
Media samorządowe nie patrzą władzy na ręce
Związek wskazuje jednak, że o ile nałożenie zakazów dotyczących publikowania płatnych reklam czy agitacji politycznej może być w przypadku mediów samorządowych zasadne, o tyle „odbieranie samorządom możliwości komunikowania się z mieszkańcami za pomocą gazet lub materiałów video znacząco ograniczy działania promocyjno-informacyjne, które podejmowane są przez wiele gmin czy powiatów, które w tym zakresie realizują nałożony na nie obowiązek wynikający z przepisów ustaw ustrojowych (zadanie promocji)”.
Europejski akt o wolności mediów zawiera przepisy chroniące pluralizm i niezależność mediów w Unii Europejskiej. Mają one gwarantować, że publiczne i prywatne media będą mogły lepiej funkcjonować ponad granicami na unijnym rynku wewnętrznym bez nadmiernej presji i z uwzględnieniem cyfrowej transformacji przestrzeni medialnej.
Jak wskazują wydawcy lokalni, w przypadku mediów samorządowych nie może być mowy m.in. o niezależności redakcji. Pracownicy gminnych gazet i serwisów są pracownikami gminy i podlegają lokalnym władzom. Trudno od nich wymagać, by patrzyli im na ręce.
Nieuczciwa konkurencja na rynku
Jednocześnie media utrzymywane przez samorządy stanowią nieuczciwą konkurencję na rynku medialnym. Służą nie tylko propagandzie, ale również w wielu przypadkach ściągają z rynku pieniądze na reklamę.
– Stowarzyszenie Gazet Lokalnych również złożyło własną opinię do Europejskiego aktu o wolności mediów – przypomina Andrzej Andrysiak, prezes SGL. W opinii stowarzyszenia przepisy powinny wprowadzić kategoryczny zakaz wydawania mediów przez samorządy, który miałby wejść w życie sześć miesięcy po uchwaleniu nowego prawa. Wcześniej podobny zakaz postulowała m.in. Izba Wydawców Prasy i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W Polsce w 2021 roku wydawanych było 728 tytułów lokalnych i 868 tytułów lokalnych urzędowych. Jak wskazują niezależni lokalni wydawcy, żadne regulacje ani zapisy ustawowe nie pozwalają prowadzić samorządom działalności wydawniczej polegającej na wydawaniu mediów ogólnoinformacyjnych.
– Natomiast publikacja informacji drogowych czy kryminalnych z pewnością nie należy do działań promocyjnych gminy – wskazuje Łukasz Religa, wydawca Portalu Kujawskiego, który od lat piętnuje działalność „informacyjną” samorządów w województwie kujawsko-pomorskim.