TVP zarzuca jej fikcyjną pracę za 1,5 mln zł

Beata Fido w filmie "Smoleńsk"

Aktorka Beata Fido została zatrudniona w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie – podała „Gazeta Wyborcza”. W ostatnich latach Fido, partnerka życiowa kuzyna Jarosława Kaczyńskiego, była związana z Telewizją Polską. Według nadawcy za fikcyjną pracę zarobiła 1,5 mln zł.

Według ustaleń „Gazety Wyborczej” Beata Fido w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie ma odpowiadać za realizację treści wideo (CSK ma własny sprzęt do produkcji takich materiałów).

– Przemknęła po korytarzu raz, czy dwa, a poza tym nikt jej już tam nie widział. Wszelkie pytania przełożeni ucinają: chcesz pracować, nie interesuj się tym – powiedział „GW” anonimowo jeden z pracowników instytucji.

Centrum Spotkania Kultur jest nadzorowane przez sejmik województwa lubelskiego, w którym większość mają przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, a marszałkiem od jesieni 2018 roku jest Jarosław Stawiarski. Strukturami partii w tym regionie kieruje natomiast Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki.

Beata Fido w serialach i na etacie w TVP

Beata Fido to aktorka. Zagrała w kilkunastu filmach i serialach, m.in. tych emitowanych w kanałach TVP: „Trzeci oficer”, „Blondynka”, „Komisarz Alex”, „Wojenne dziewczyny”, „Archiwista”, „Leśniczówka”. Występowała przez osiem lat w zespole teatralnym Bowman Ensembl w USA. Kilka lat temu zagrała główną rolę w filmie „Smoleńsk” Antoniego Krauzego.

Prywatnie jest partnerką życiową Jana Marii Tomaszewskiego, kuzyna prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Tomaszewski od 2016 do końca ub.r. był doradcą zarządu Telewizji Polskiej (odpowiadał m.in. za Teatr Telewizji), zarobił łącznie 2,2 mln zł brutto.

Natomiast Beata Fido – jak podała „Gazeta Wyborcza” – w 2016 roku objęła w TVP funkcję głównego specjalisty w biurze zarządu. Natomiast w ub.r. była zatrudniona w TVP World jako starszy redaktor prowadzący. Według kontroli przeprowadzonej po zmianie władz nadawcy pojawiła się w pracy tylko kilkanaście razy. TV zobowiązała ją do zwrotu 241,7 tys. zł wynagrodzenia.

Ponadto publiczny nadawca w czerwcu skierował do prokuratury zawiadomienie dotyczące „wieloletniego fikcyjnego zatrudniania pracownicy Beaty Fido, która w rzeczywistości pracy powierzonej jej w ramach umowy o pracę nie wykonywała, co przy zliczeniu wypłaconych jej wynagrodzeń za lata 2016-2023 spowodowało szkodę majątkową TVP w wysokości ponad 1,5 mln złotych”.