Rolniczy wydawca znów z zyskiem

Obciął koszty

W 2023 roku Polskie Wydawnictwo Rolnicze przy niewielkim spadku przychodów ograniczyło koszty operacyjne o prawie 8 proc. Dzięki temu jego rentowność netto poszła w górę o 3,7 mln zł, znów osiągając dodatnią wartość.

Polskie Wydawnictwo Rolnicze wypracowało w 2023 roku 43,42 mln zł wpływów sprzedażowych, po spadku o 1,1 proc. z 43,9 mln zł rok wcześniej. Przychody krajowe zmalały z 41,99 do 41,36 mln zł, zaś te z zagranicy wzrosły z 1,9 do 2,05 mln zł.

Ofertę prasową firmy tworzą magazyny „Topagrar Polska”, „Tygodnik Poradnik Rolniczy”, „Profi Profesjonalna technika rolnicza”, „Elita Dobry Hodowca” i „Biuletyn pieczarek”, a internetową m.in. serwisy Topagrar.pl i Tygodnik-rolniczy.pl. Spółka wydaje też dodatki tematyczne i sprzedaje artykuły przemysłowe niezbędne w gospodarstwach rolnych.

W ub.r. zrezygnowała z wydawania czasopism „Sad Nowoczesny” i „WiOM” (uzasadniła, że były nierentowne), w zamian zaczęła dystrybucję dotyczących tych obszarów tematycznych magazynów z portfolio wydawnictwa Plantpress.

Firma podkreśliła w sprawozdaniu, że po szokach w 2022 roku wynikających z wojny w Ukrainie sytuacja w sektorze rolnym zaczęła się stabilizować. – Jednak pojawiły się inne negatywne czynniki oddziałujące na sektor agro. Główny to pogorszenie koniunktury i spadek opłacalności w sektorze rolnictwa. Zwiększają się też obciążenia biurokratyczne oraz wymagania środowiskowe. Powoduje to zły nastrój na rynku, ograniczanie inwestycji przez gospodarstwa rolne i awersję do ryzyka – zaznaczyła.

Restrukturyzacja dała efekty

Koszty operacyjne Polskiego Wydawnictwa Rolniczego zmalały w ub.r. o 7,7 proc. do 42,99 mln zł, w efekcie restrukturyzacji rozpoczętej w 2022 roku. – Przeorganizowane zostały działy produkcyjne i sprzedażowe. Celem było lepsza komunikacja i współpraca w działach i między działami, co umożliwia i szybsza reakcja na potrzeby klientów oraz ogranicza koszty. Ceny produktów spółki zostały w znacznym stopniu dopasowane do nowych poziomów kosztów. Zostały również ograniczone koszty działalności spółki. Zakończono wydawanie nierentownych tytułów oraz rozwijanie usług, których perspektywa była niepewna – opisano w sprawozdaniu.

Kwotowo najmocniej zmalały wydatki na usługi – z 18,7 do 16,54 mln zł. Natomiast koszty pracownicze zmniejszyły się nieznacznie: w obszarze wynagrodzeń spadły z 18,3 do 17,96 mln zł, a w przypadku ubezpieczeń społecznych i innych świadczeń dla pracowników wzrosły z 3,12 do 3,18 mln zł. Spółka zatrudniała w ub.r. średnio 133 osoby (zajmujące 118 pełnych etatów), o siedem mniej niż przed rokiem.

Z kolei koszty zużycia materiałów i energii zmniejszyły się z 2,94 do 2,28 mln zł, amortyzacji – z 2,25 do 1,79 mln zł, a pozostałe wydatki operacyjne – z 1,76 mln do 752 tys. zł. Ponadto wydawca ograniczył nakłady na aktywa trwałe z 1,1 mln do 624,7 tys. zł.

Na plus dla rentowności zadziałał też wzrost pozostałych wpływów operacyjnych z 888,4 do 955,5 tys. zł i przychodów z odsetek z 283,7 do 451,7 tys. zł.

Wynik sprzedażowy brutto spółki poszedł w górę z 2,67 mln zł straty do 428,4 tys. zł zysku, operacyjny – z 3,55 mln zł straty do 322 tys. zł zysku, a wynik netto – z 3,21 mln zł straty do 675 tys. zł zysku.

1,5 mln zł dywidendy

Niemiecka spółka Landwirtschaftsverlag jako jedyny udziałowiec Polskiego Wydawnictwa Rolniczego postanowiła, że dostanie od niego 1,5 mln zł dywidendy: cały zeszłoroczny zysk netto, a także 825 tys. zł nierozdysponowanego wcześniej zysku z 2021 roku.

Na koniec ub.r. kapitały własne wydawnictwa wynosiły 25,91 mln zł (wobec 25,24 mln zł przed rokiem), zaś na rachunkach bankowych miała 6,85 mln zł (rok wcześniej było to 10,13 mln zł).