Inwigilowanie mediów i polityków za pomocą oprogramowania śledzącego takiego jak Pegasus od kilku lat budzi poważne wątpliwości i sprzeciw wielu środowisk. Z kolejnych raportów napływających m.in. z Indii wynika, że dziennikarze też padają ofiarą (często bezprawnych) działań służb. Również w Meksyku pracownicy mediów byli śledzeni za pomocą Pegasusa.
Kolejną sprawą związaną z kontrowersyjnym oprogramowaniem zajmie się Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jak poinformowała mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram, instytucja przedstawi polskim władzom sprawy dziewięciu osób, które złożyły skargi dotyczące stosowania Pegasusa przez polskie służby w latach 2015-2023. Lista ta składa się z polityków Koalicji Obywatelskiej.
Europejski Trybunał Praw Człowieka zbada sprawę Pegasusa
Skargę do trybunału złożyli Rafał Trzaskowski, Jacek Karnowski, Małgorzata Kidawa- Błońska, Barbara Nowacka, Krzysztof Brejza, Ryszard Brejza, Hanna Zdanowska, a także prawniczka Dorota Brejza. Zapowiedź rozpatrzenia sprawę przekazała reprezentująca skarżących mecenas Gregorczyk-Abram. ETPC rozpatrzy, czy polskie państwo naruszyło faktycznie naruszyło wobec tych osób m.in. art. 8 i art. 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Istnieje obawa, że w opisywanych przypadkach doszło do nieuprawnionego i bezprawnej inwigilacji przy użyciu Pegasusa. Co więcej, nie mieli do dyspozycji środków, dzięki którym mogliby złożyć skargę na przedmiotową inwigilację. Zdaniem polityków KO śledzenie ich miało na celu wpłynięcie na wyniki wyborów polityków ówczesnej opozycji. W związku z wykorzystaniem Pegasusa przeciwko oponentom podczas kampanii wyborczej wybory parlamentarne w 2019 roku miałyby rzekomo odbyć się w warunkach sprzecznych z art. 3 Protokołu nr 1 do Konwencji.
Europejski Trybunał Praw Człowieka zaznaczył w opisie sprawy przypomniał o doniesieniach medialnych, informacjach uzyskanych przez Instytut Citizen Lab, a także ustalenia oddziału Security Lab Amnesty International, które wskazywały na wykorzystywanie Pegasusa przeciw osobom publicznym.