Sąd: wpis Tomasza Lisa o Samuelu Pereirze miał charakter ksenofobiczny

Tomasz Lis w serwisie X oświadczył, że z wyrokiem zupełnie się nie zgadza i zapowiedział apelację

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że wpis o „portugalskim znajdzie” opublikowany przez Tomasza Lisa w serwisie X pod adresem Samuela Pereiry miał charakter ksenofobiczny. Wyrok zapadł w pierwszej instancji i nie jest prawomocny.

Samuel Pereira, były wicedyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, domagał się przed sądem przeprosin i żądał 10 tys. zł. Sąd zasądził przeprosiny w serwisie X, ale odstąpił od wymierzenia kary finansowej. Zniósł też pokrycie kosztów procesu dla stron.

Pereira nie jest usatysfakcjonowany wyrokiem

„Sąd Okręgowy w Warszawie po rozpoznaniu sprawy orzekł, że wpis Tomasza Lisa »miał charakter ksenofobiczny«, niesłusznie »wyrzucał mnie poza nawias polskiego narodu«” – poinformował Pereira.

W sprawie chodziło o komentarz Tomasza Lisa 3 listopada 2023 roku do wpisu Samuela Pereiry w serwisie X. Pereira nazwał w nim Zbigniewa Bońka „maskotką Jaruzelskiego, która w czasie stanu wojennego występowała w telewizji w koszulce ZSRR”.

Lis w swoim wpisie przypomniał okoliczności: „Gdy po meczu z ZSRR na mistrzostwach świata w Hiszpanii, remisie, który dał nam awans do półfinałów mistrzostw świata, Boniek wszedł do telewizyjnego studia w koszulce z napisem CCCP, to cała Polska wiedziała, że to skalp”. A dalej komentował: „Dziś portugalska znajda Pereira uznaje to za dowód kolaboracji Bońka z komunistami. My jesteśmy generalnie tolerancyjni i gościnni, ale lepiej żeby korzystający z tego nie testowali arogancją granic tej gościnności, bo może być niemiło”.

Samuel Pereira nie jest usatysfakcjonowany wyrokiem, ale stwierdził, że czeka na uzasadnienie wyroku. Dopiero potem podejmie decyzję co dalej.

Tomasz Lis w serwisie X oświadczył, że z wyrokiem zupełnie się nie zgadza i zapowiedział apelację. „Ale cieszę się, że gość, który ostentacyjnie walczył z praworządnością i niezależnymi sądami, mógł poczuć jakim są dobrodziejstwem, a nawet błogosławieństwem. Praworządność musi służyć nawet jej wrogom. To o to walczyliśmy i to wygraliśmy. Chwilową wygraną Pereiry odbieram więc jako także moje zwycięstwo” – skomentował.