Przeprowadzony w TVP audyt miał wykazać, że w latach 2018-2023 w stacji Biełsat doszło do malwersacji finansowych. Agnieszka Romaszewska-Guzy, była szefowa anteny, protestuje przeciwko bezpodstawnym jej zdaniem wnioskom z audytu.
„Zmiany negatywnie odbiły się na sytuacji Biełsatu”
W obronie dziennikarzy Biełsatu stanęła Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, która wyraziła solidarność z pracownikami telewizji Biełsat.
„Oczekiwane przez dużą część środowiska dziennikarskiego, trwające od pół roku zmiany w mediach publicznych, niestety, negatywnie odbiły się na sytuacji Biełsatu – jedynej stacji telewizyjnej, niezależnej od reżimu Łukaszenki, a skierowanej na Białoruś” – napisano w oświadczeniu. Podkreślono, że telewizję Biełsat tworzą niezależni białoruscy dziennikarze.
„Apelujemy, by nie odwracać się od ludzi, dla których nadająca z Warszawy telewizja pozostała jednym z ostatnich źródeł prawdziwej i rzetelnie przygotowanej informacji” – pisze Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.
W 2021 roku białoruskie władze uznały Biełsat za organizację ekstremistyczną, co wiąże się na Białorusi z konsekwencjami karnymi dla jej dziennikarzy i pracowników.