Daniel Gorgosz, likwidator TVP, złożył w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie, jakiego miało się dopuścić ścisłe kierownictwo kanału Biełsat. Chodzi o milionowe wydatki na usługi informatyczne. Zawiadomienie sporządzono po audycie finansowym przeprowadzonym przez zewnętrznych audytorów.
Chodzi o rzekomo fikcyjne albo przepłacone usługi IT – informatyczne, programistyczne czy konfiguracji sprzętu. Szacowana przez audytorów wartość „pustych faktur” przekracza 5 mln zł. Sankcja za wyprowadzenie takich środków ze spółki skarbu państwa przewiduje karę do 20 lat pozbawienia wolności.
W zawiadomieniu mowa jest o niekorzystnych dla TVP umowach i zleceniach, bez zabezpieczenia interesów prawnych zamawiającego na co najmniej 6-8 mln zł. Miały być podpisywane bez analizy potrzeb i wymagań, z ominięciem postępowań przetargowych i bez analizy rynku. Umowy były zawierane z podmiotami nieposiadającymi żadnych środków trwałych, tworzonymi pod konkretne zamówienia.
Jak twierdzą autorzy audytu, sprawa jest rozwojowa, gdyż może dotyczyć wielokrotnego fakturowania za te same prace przez różne podmioty. Według ustaleń „Presserwisu” za audytem w TVP stoją prawnicy i ekonometrycy związani z byłym likwidatorem Polskiego Radia RDC Grzegorzem Jakubowskim.
Kanał Biełsat to stacja telewizyjna nadająca w językach białoruskim, rosyjskim i ukraińskim, uruchomiona 10 grudnia 2007 roku. Jest częścią Telewizji Polskiej i od początku współfinansuje go polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przy wsparciu międzynarodowych donatorów. W ubiegłym tygodniu, już po zakończeniu audytu, TVP zdecydowała, że Biełsat zostanie pasmem w ramach obecnego kanału TVP World i nie będzie funkcjonował jako osobna antena.