I.pl przeprasza Cezarego Łazarewicza

Sugerował mu współpracę z Urbanem, Kiszczakiem lub Jaruzelskim

Wydawca serwisu i.pl "przeprasza Cezarego Łazarewicza za opublikowanie artykułu Krzysztofa Osiejuka, w którym bezprawnie naruszono dobre imię Cezarego Łazarewicza"

Należąca do Polska Press spółka PL 24, wydawca serwisu i.pl, zamieściła w serwisie i w mediach społecznościowych przeprosiny dla reportera Cezarego Łazarewicza.

Sprawa dotyczy artykułu Krzysztofa Osiejuka „Kogo młodzież nosiłaby na koszulkach zamiast Che Guevary”, opublikowanego w serwisie i.pl 17 maja 2023 roku.

Wydawca portalu i.pl przeprasza Łazarewicza

Autor opisywał film o sprawie Grzegorza Przemyka „Żeby nie było śladów”, który został zrealizowany na podstawie książki Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”.

Osiejuk napisał m.in.: „A zatem, jak się okazuje, cała opowiedziana w filmie historia męczeństwa i śmierci Grzegorza Przemyka jest oparta na tym co na ten temat wiedział Cezary Łazarewicz, i na tym, co mu na ten temat opowiedzieli… no kto? Biorąc pod uwagę towarzyskie relacje łączące zawodowe środowisko Łazarewicza z ludźmi pokroju Jerzego Urbana, Czesława Kiszczaka, czy Wojciecha Jaruzelskiego, to rozumiem, że jego konsultantem był któryś z nich”.

Sprawa trafiła do sądu i zakończyła się ugodą, w ramach której publikowane są przeprosiny o treści: „PL24 Sp z o.o. jako wydawca portalu i.pl przeprasza Cezarego Łazarewicza za opublikowanie artykułu Krzysztofa Osiejuka, w którym bezprawnie naruszono dobre imię Cezarego Łazarewicza poprzez insynuowanie jakoby Cezary Łazarewicz napisał książkę o śmierci Grzegorza Przemyka pod wpływem przekazów czy informacji udzielanych mu przez Jerzego Urbana, Czesława Kiszczaka lub Wojciecha Jaruzelskiego. Przedmiotowe twierdzenie jest nieprawdziwe. Niniejsze przeprosiny następują na skutek zawartej ugody sądowej”.