Twórca TVR po raz kolejny chce reaktywować stację telewizyjną dla rolników. Na początku ma funkcjonować jako kanał na YouTube. – Myślę, że powinniśmy na okres dożynkowy ruszyć jako internetowy kanał. Kończymy prace przygotowawcze. Będzie wirtualne studio, podobne do tego, co w Kanale Zero i pozostałych – mówi Wirtualnemedia.pl Władysław Serafin.
Stacja rozpoczęła nadawanie w 2010 roku. 5 lat później warszawski sąd ogłosił upadłość spółki TVR, a firma Nova Media wygrała przetarg na jej nabycie od syndyka masy upadłościowej. Pod koniec 2016 roku większościowy pakiet Nova Media przejęła MWE Networks, stworzona przez Michała Winnickiego. TVR nadawała do 30 listopada 2020 roku. Potem zmieniła nazwę na Home TV i skupiła się na treściach o domach i ogrodach.
Trwa procedura w Urzędzie Patentowym RP
Serafin zauważa, że wcześniej chce zarejestrować znak słowno-graficzny TVR Polska Telewizja w Urzędzie Patentowym RP. Został on zgłoszony 7 maja br. przez Ewę Jagodzińską-Serafin. To druga taka próba. Poprzednia miała miejsce w sierpniu 2022 roku. – Nikt nie kontaktował się z nami w sprawie odkupienia praw do tej marki. Przy okazji nadchodzącego przełączenia MUX L3 i L4 do DVB-T2/HEVC myślimy o nowych kanałach telewizyjnych, w tym o wykorzystaniu między innymi tej marki. Sprawą zajmie się mój prawnik – mówił wówczas w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Michał Winnicki, właściciel Grupy MWE Networks.
Ostatecznie firma Winnickiego nie uruchomiła takiego kanału. Serafin twierdzi, że tym razem nie ma przeszkód do rejestracji, ponieważ „wygasła ochrona patentowa”. Co na to Grupa MWE Networks? – Jesteśmy świadomi sytuacji i aktualnie nad nią pracujemy. Nasz zespół prawny właśnie się tym zajmuje – mówi Wirtualnemedia.pl Karol Warda, wiceprezes Grupy MWE Networks.
Z portalem Wirtualnemedia.pl skontaktował się prawnik firmy Winnickiego. – MWE Media Sp. z o.o. (wcześniej funkcjonująca pod nazwą Nova Media Sp. z o.o.) w 2017r. nabyła od syndyka masy upadłości przedsiębiorstwo działające pod firmą TVR Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Warszawie. W skład nabytego przedsiębiorstwa wchodziły m.in. prawa do znaku „TVR” oraz „TVR Polska Telewizja”, a cały skład nabytego przedsiębiorstwa (w tym wspomniany znak) został wyszczególniony w sporządzonym na potrzeby postępowania upadłościowego dokumencie- „Opisie i oszacowaniu przedsiębiorstwa TVR Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej”. Znak „TVR Polska Telewizja” został zarejestrowany jako znak towarowy w Urzędzie Patentowym RP na rzecz TVR Sp. z o.o. (Szczegóły ZT – Z.387656 (uprp.gov.pl)) – napisał adwokat Krzysztof M. Bartkowiak.
Dalej twierdzi, że działania Serafinów są bezprawne. – Prawdą jest, że prawa ochronne wynikające z rejestracji znaku towarowego w UPRP wygasły z dniem 10 lipca 2021r. wskutek nieprzedłużenia ochrony na kolejny 10 letni okres. Wygaśnięcie praw ochronnych na znak towarowy nie oznacza jednak, że znak ten stał się „niczyj” i nie podlega jakiejkolwiek ochronie prawnej. Przede wszystkim należy podkreślić, że znak (logo) „TVR Polska Telewizja” został stworzony dla TVR Sp. z o.o. i był przez tę spółkę (a następnie przez MWE Media Sp. z o.o.) szeroko wykorzystywany w związku z nadawaniem programu „TVR”. Już sam fakt rejestracji znaku towarowego potwierdza, że prawa do tego znaku (logo) przysługiwały TVR Sp. z o.o. Do dzisiaj zresztą na portalu YouTube znajdują się liczne materiały audiowizualne oznaczone omawianym znakiem, wcześniej wyemitowane w programie telewizyjnym „TVR”. Niewątpliwie MWE Media Sp. z o.o. w ramach nabytego przedsiębiorstwa TVR Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej nabyła prawa do znaku „TVR Polska Telewizja” i w związku z tym Spółce przysługują uprawnienia ochronne na gruncie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
– Pan Władysław Serafin oraz Pani Ewa Jagodzińska-Serafin posługują się znakiem „TVR Polska Telewizja” w sposób bezprawny. Wniosek o rejestrację znaku towarowego „TVR Polska Telewizja” na rzecz Pani Jagodzińskiej-Serafin nie może być uwzględniony z uwagi na istnienie bezwzględnych przeszkód rejestracyjnych określonych w art. 129(1) ustawy Prawo własności przemysłowej. Stosowne kroki zmierzające do poinformowania UPRP o tym fakcie zostały już podjęte. Niezależnie od powyższego, posługiwanie się przez Pana Serafina lub jakąkolwiek inną osobę znakiem „TVR Polska Telewizja” – zwłaszcza w działalności nadawczej w internecie i telewizji – stanowić będzie czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, bowiem wprowadzać będzie odbiorców w błąd (znak ten kojarzony jest z nadawanym w przeszłości programem telewizyjnym „TVR”) – dodaje Bartkowiak.
„Rolniczy” Kanał Zero?
Tymczasem Serafin już planuje ofertę programową nowej stacji. – Myślę, że powinniśmy na okres dożynkowy uruchomić. To będzie bardziej internetowy kanał. Kończymy prace przygotowawcze. Będzie wirtualne studio, podobne do tego, co w Kanale Zero i pozostałych. Będziemy działać na YouTube. W naszym kanale będzie można znaleźć wszystko, co będzie się wiązało z rolnictwem i jego otoczeniem. Newsy, materiały publicystyczne, porady i oferty handlowe – zapowiada twórca TVR.
Kanał na YouTube może wystartować we wrześniu. Jeśli projekt odniesie sukces, to możliwy jest wniosek do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o koncesję i powrót do emisji satelitarnej. – Jest poważny partner medialny, ale na tym etapie raczej nie wypowiadam się na ten temat. Mamy przygotowany obiekt, studio, wyposażenie. Wszystko to jest. Mogę tylko powiedzieć, że na Podkarpaciu. W projekt będzie zaangażowana grupa polskich dziennikarzy – tłumaczy Serafin.
W 2017 roku doszło do zatrzymania m.in. Władysława Serafina, byłego posła PSL i dwóch byłych członków zarządu TVR w związku z rzekomym wyłudzaniem pieniędzy ze SKOK Wołomin. Stacja miała brać udział w „praniu pieniędzy”. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł, a pomysłodawca stacji twierdzi, że jest niewinny.