Na portalu TVP Info wytknięto Donaldowi Tuskowi manipulację

Tekst szybko zniknął

Donald Tusk

Po zmianie władz w TVP w środowisku dziennikarskim nie brakowało nadziei, że od teraz będzie można na Woronicza robić niezależne i profesjonalne dziennikarstwo. Pojawiła się jednak sytuacja, która każe wątpić w to przekonanie. Z portalu TVP Info usunięto tekst dziennikarza, w którym wytknął Donaldowi Tuskowi mijanie się z prawdą.

Problem braku obiektywizmu i niezależności Telewizji Polskiej od władzy od lat jest jednym z najczęściej poruszanych tematów w branży. Część środowiska liczyła, że wraz z przejęciem zarządzania nad TVP przez obecną ekipę sytuacja ulegnie poprawie, ale do ideału nadal wiele brakuje. Wydaje się to potwierdzać sytuacja z czwartkowego wieczoru związana ze stroną internetową TVP Info, na której pojawił się artykuł zatytułowany: „Fotyga „podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji”? Nie, wyjaśniamy”.

Autorem tekstu jest dziennikarz i fact-checker Krzysztof Jabłonowski, który wcześniej pisał dla portalu Konkret24. Po ponad pięciu latach współpracy z TVN24 Jabłonowski w maju br. zdecydował się na transfer do TVP Info. Otrzymał tam stanowisko redaktora. Od tego czasu dziennikarz często publikował na swoim profilu na X (dawny Twitter) artykuły przygotowywane dla internetowej strony TVP Info.

Krytyczny wobec Donalda Tuska tekst usunięty z TVP.info

Nie inaczej było w czwartek, gdy o 18:54 na platformie społecznościowej Krzysztof Jabłonowski udostępnił link do tekstu o Donaldzie Tusku i Annie Fotydze. Kilka godzin później pierwsi komentujący zaczęli zwracać uwagę, że hiperłącze prowadzi do nieaktywnej strony z błędem 404. Następnie na moment tekst przywrócono w łagodniejszej dla polityka formie, by ostatecznie znów go ściągnąć (teraz przekierowuje zaś na stronę główną serwisu). Artykuł wytykający premierowi Donaldowi Tuskowi wprowadzanie opinii publicznej w błąd został bowiem skasowany.

Źródłem obecnej sytuacji był (na ten moment wciąż widoczny) tweet Donalda Tuska z 3 lipca, w którym reagował na wcześniejszy komentarz Andrzeja Dudy dotyczący kwestii rzekomego zrzeczenia się reparacji wojennych od rządu Niemiec przez stronę polską. Szef rządu zarzucił w nim m.in., że już Anna Fotyga z PiS-u podpisała dotyczący tej sprawy dokument.

– Pisowska minister Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji, nasz rząd załatwia z Niemcami zadośćuczynienie. Morawiecki wpisał do KPO podatek od diesli, my załatwiliśmy z Komisją jego usunięcie. Zielony Ład, migranci, ukraińskie zboże – zawsze to samo. Oni psują, zrzucają na innych odpowiedzialność, tupią nóżkami i stroją patriotyczne miny, my naprawiamy, co się da. A niektórzy wciąż dają się na to nabierać – napisał na X Donald Tusk.

Krzysztof Jabłonowski w swoim tekście zareagował na te słowa i zweryfikował ich prawdziwość. Według dziennikarza “słowa Donalda Tuska o Annie Fotydze wprowadzają w błąd”. W usuniętym (ale wciąż dostępnym w ramach internetowego archiwum) tekście redaktor TVP Info zaznacza, że była minister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego nie podpisała rzeczonego dokumentu. Wyjaśnił też, jaka była geneza całej sytuacji.

Anna Fotyga odpowiedziała na interpelację poselską

W 2006 roku poseł Andrzej Dobosz zapytał w swojej interpelacji minister Fotygę, czy podziela opinię, że w 1953 roku Polska zrzekła się reparacji. W swojej odpowiedzi polityczka PiS-u podtrzymała stanowisko rządu Marka Belki i zaznaczała: “stanowisko polskiej doktryny prawa międzynarodowego w przeważającej mierze jest jednoznaczne i nie pozostawia wątpliwości co do faktu zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec”. Zwracała przy tym uwagę na toczące się wokół tematu dyskusje i wątpliwości.

Wiele lat później Anna Fotyga udzieliła wywiadu Justynie Dobrosz-Oracz, w którym zaprzeczała napisaniu wspomnianej odpowiedzi: “Owszem być może mi ktoś to podłożył” – wyznała jedynie polityczka.

Usunięcie tekstu Krzysztofa Jabłonowskiego wywołało spore poruszenie w środowisku i wśród komentujących na X. Na sytuację zwrócił uwagę m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik, ale oburzonych postów było znacznie więcej. Internauci nie mają wątpliwości, że mamy w tym miejscu do czynienia po prostu z cenzurą.

Nie brak też kpin z TVP sugerujących, że „dokonano dobrowolnej reorganizacji artykułów” lub zniknięcie tekstu miało związek z atakiem DDOS (co jest przytykiem do zastanawiających problemów TVP Sport w trakcie transmisji meczów Polaków na Euro 2024).

Portal Wirtualnemedia.pl zwrócił się do biura prasowego TVP z pytaniami o usunięcie tekstu Jabłonowskiego. Do momentu publikacji artykułu nie doczekaliśmy się odpowiedzi.