Pod koniec marca Telewizja Polska podała, że jej obecne władzy skierowały do prokuratury zawiadomienie dotyczące „szeregu nieprawidłowości przy zawieraniu umów, w których zaciągane były wielomilionowe zobowiązania, co narazić mogło TVP na szkodę wielkich rozmiarów”.
Wyliczono, że pismo dotyczy działań Jacka Kurskiego, a także innych osób będących w różnych okresach członkami zarządu i rady nadzorczej Telewizji Polskiej”, zapowiadając, że „zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw będzie uzupełniane o kolejne wątki, gdyż kontrola i szczegółowa analiza dokumentacji w Spółce prowadzone są nadal na szeroką skalę”.
TVP sprzedała sublicencję Polsatowi rażąco za tanio?
Prokuratura Okręgowa w Warszawie podjęła śledztwo dotyczące umów, które Telewizja Polska podpisała z Polsatem w 2018 i 2021 roku w sprawie transmisji sportowych. Chodziło przede wszystkim o kontrakty, na mocy których Polsat w swoich kodowanych stacjach sportowych pokazywała mecze naszej reprezentacji piłkarskiej, m.in. w eliminacjach do Euro 2020, mundialu z 2022 roku i Lidze Narodów.
TVP nie mogła korzystać z praw do transmisji tych spotkań w płatnej telewizji, ponieważ w połowie 2018 roku przeniosła TVP Sport do naziemnej tv cyfrowej.
Rzecznik warszawskiej prokuratury Piotr Skiba przekazał Onetowi, że na mocy umowy z 2018 roku Polsat zapłacił 3 mln euro, co mogło zmniejszyć „potencjał przychodowy związany z realizacją transmisji, na które udzielono sublicencji, czym wyrządzono Telewizji Polskiej SA szkodę majątkową w wielkich rozmiarach”.
Podobne zastrzeżenia śledczy mają do umowy z 2021 roku. Ich zdaniem TVP sprzedała Polsatowi sublicencję do transmisji meczów z eliminacji mundialu w Katarze i Euro 2024, meczów towarzyskich rozegranych w marcu i listopadzie 2022 roku oraz Ligi Narodów oraz pozostałych meczów reprezentacji Polski do końca ub.r. „w zamian za rażąco zaniżone wynagrodzenie”.
Śledztwo prowadzone jest obecnie w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów ani nie przeprowadzono przesłuchań. – Prokurator referent zwrócił się o nadesłanie bardzo obszernej, a zarazem szczegółowej dokumentacji kształtującej prawa i obowiązki stron przedsięwzięć wskazanych w postanowieniu o wszczęciu śledztwa. Dokumentacja ta po jej uzyskaniu jest analizowana pod kątem ustalenia osób, które będą przesłuchane w charakterze świadka – opisał rzecznik prokuratury.
Jacek Kurski rządził TVP ponad 6 lat
Stanowisko prezesa Telewizji Polskiej Jacek Kurski pełnił od pierwszej połowy stycznia 2016 do początku września 2022 roku. W marcu 2020 roku został odwołany przez Radę Mediów Narodowych, ale po trzech miesiącach wrócił do zarządu spółki, a na początku sierpnia 2020 roku znów został wybrany na prezesa.
Pod koniec 2022 roku został reprezentantem Polski i zastępcą dyrektora wykonawczego polsko-szwajcarskiej konstytuanty w Banku Światowym w Waszyngtonie. Nowa Rada Ministrów odwołała go z tego stanowiska 19 grudnia ub.r. CZYTAJ TEŻ: Znamy pensje dyrektorów w TVP
Z raportu Najwyższej Izby Kontroli opublikowanego kilka miesięcy temu wynika, że od 2021 do połowy ub.r. Jacek Kurski i Mateusz Matyszkowicz jako członkowie zarządu Telewizji Polskiej zarobili łącznie 3,88 mln zł brutto. Wypłacone im premie były znacznie wyższe od podstawowych pensji. Publiczny nadawca wypłacił też Jackowi Kurskiemu odprawę.
W 2022 roku TVP zanotowała 50,7 mln zł straty netto, pod kreską była pierwszy raz od 2016 roku. Co prawda jej przychody wzrosły mocniej od wydatków operacyjnych, ale obsługa rekompensaty abonamentowej przyniosła aż 184 mln zł kosztów. Przychody Telewizji Polskiej zwiększyły się w 2022 roku o 9,5 proc. do 3,56 mld zł, z czego wpływy sprzedażowe netto – z 3,15 do 3,14 mld zł. Natomiast koszty wytworzenia produktów na własne potrzeby poszły w górę z 88,2 do 166,3 mln zł, a wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 19 mln zł zysku do 17,9 mln zł straty.
Publiczny nadawca wypłacił Jackowi Kurskiemu odprawę oraz „rekompensatę z tytułu niepodejmowania działalności konkurencyjnej po rozwiązaniu umowy” – łącznie sumę 216 tys. zł.
Liczba pracowników Telewizji Polskiej w 2022 roku zmniejszyła się z 2 913 do 2 893, a liczba etatów – z 2888,95 do 2 876,08. Zatrudnienie w spółce było o ponad 100 pracowników i etatów niższe niż planowane rok wcześniej.