Stanowski zerwał kajdany niewolnictwa i psioczy na reklamy w kinach

Bohater jakich mało (felieton)

Krzysztof Stanowski

Czymże byłby tydzień w polskim światku medialnym bez choćby jednej rzuconej na chybcika a budzącej wielkie kontrowersje wypowiedzi Krzysztofa Stanowskiego? Założyciel Weszło i Kanału Zero jest jedną z tych osób, z którymi zawsze łatwo i przyjemnie się nie zgodzić. Mają bowiem w sobie dość wyrazistości i luzu, by nie odrzucać z miejsca, a zarazem tak często następują na odcisk wszystkim dookoła, że aż trzeba na to jakoś zareagować.

Tym razem padło na kwestię nieznośnych, długich, męczących, niepotrzebnych i antykonsumenckich (niepotrzebne skreślić) reklam pokazywanych w kinach przed każdym seansem. W przerwie między wykpiwaniem boiskowych wyczynów reprezentacji Polski na Euro 2024 Krzysztof Stanowski udał się na seans do kina Helios i przez bite 25 minut musiał w kółko oglądać reklamy. Sam film “W głowie się nie mieści 2” mu się podobał i nazwał go nawet “rewelacyjnym” (moim zdaniem całkiem niezły, ale top Pixara to nie był), ale czekania prawie pół godziny na niego znieść nie mógł. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zapłacił aż 125 zł za bilety.

Krzysztof Stanowski tupie nogą w kinie

Bohaterska postawa Krzysztofa Stanowskiego jakoś dziwnym trafem nie spotkała się ze zbytnim zrozumieniem obserwujących na portalu X (dawny Twitter). Większość komentujących post dziennikarza dziwiła się, że dopiero w 2024 roku nagle odkrył fakt, ile reklam grają w multipleksach. Doradzali mu też z pewną ironią, żeby na przyszłość po prostu przychodził na seans trochę później. Ot, taki prosty #lifehack, z którego korzysta zdecydowana większość społeczeństwa.

Nie zabrakło też mocniejszych wypowiedzi i wytknięcia hipokryzji Stanowskiemu, który jakoś nie widzi nic złego w obrzucaniu użytkowników reklamami, gdy chodzi o jego własne medialne biznesy. Z tego potoku komentarzy redaktor wyłowił też jeden wulgarny i (trzeba przyznać, bardzo słusznie) wyciągnął go na widok wszystkich, by poddać ostracyzmowi obrażanie go w taki sposób.

Gdyby powyższy tweet Krzysztofa Stanowskiego zakończyłby się przed ostatnim zdaniem, to pewnie nie byłoby się nad czym pochylać. Wiem, że ja na pewno tego tekstu bym nie napisał, bo i trochę nie miałbym o czym. Wszystko, co trzeba było powiedzieć o oderwaniu Stanowskiego od rzeczywistości zostało już powiedziane przez internatów. Nic dodać, nic ująć. Założyciel Kanału Zero nie mógł sobie jednak odmówić dodania hasła: “Zrobili z was niewolników”, bo ewidentnie nie potrafi zatrzymać się, zanim sprawy potoczą się za daleko. Może poza rzadkimi wyjątkami.