Z komunikatu rosyjskiego MSZ wynika, że rosyjskie władze zablokowały dostęp na terenie swojego kraju wybranym mediom z większości krajów UE. Wśród zablokowanych mediów znalazły się m.in. „Der Spiegel”, „Die Zeit”, „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (Niemcy), „El Mundo”, „El Pais”, publiczna telewizja Televisión Española (Hiszpania), „La Stampa”, „La Repubblica”, nadawca telewizyjny RAI (Włochy), „Le Monde”, „Liberation”, Radio France, telewizje LCI, CNews i Arte oraz agencja informacyjna Agence France-Presse (Francja). Zablokowane zostały też niektóre ogólnoeuropejskie serwisy informacyjne, takie jak Politico.eu czy Euobserver.com.
Spośród polskich mediów zablokowana została Telewizja Biełsat wraz z serwisami internetowymi oraz piszący po rosyjsku i ukraińsku serwis Nowa Polszcza, wydawany przez Centrum Mieroszewskiego.
Rosyjskie MSZ wprowadzenie blokad tłumaczy, że to odpowiedź na zablokowanie przez Radę Unii Europejskiej na terenie UE rosyjskiej agencji RIA Nowosti i gazet – „Izwiestija” oraz „Rossijskaja Gazieta”. „Strona rosyjska wielokrotnie i na różnych szczeblach ostrzegała, że motywowane politycznie prześladowania naszych dziennikarzy i bezpodstawne zakazy nadawania w UE dla rosyjskich mediów nie pozostaną bez reakcji” – napisano w komunikacie rosyjskiego MSZ.
– Zablokowali nas za prawdę – wskazuje Żenia Klimakin, redaktor naczelny serwisu Nowa Polszcza. – Piszemy między innymi o wojnie rosyjsko-ukraińskiej, polskim wsparciu militarnym, humanitarnym, zbieraniu przez Polskę dowodów na rosyjskie zbrodnie wojenne. Oni nas już blokowali wcześniej – poprzez Roskomnadzor (rosyjski regulator – przyp. red.) za prawdę historyczną, teraz zrobili to na poziomie MSZ, rozszerzając listę zablokowanych stron. Na szczęście są VPN-y, Telegram, media społecznościowe. Tego nam nie obetną, więc pracujemy dalej – dodaje Klimakin.