– Projekt nowelizacji prawa autorskiego w obecnym kształcie może utrwalić patologie rynkowe i doprowadzić do upadku niektórych polskich wydawców – napisali przedstawiciele Izby Wydawców Prasy w piśmie do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. W środę odbędzie się drugie czytanie projektu o prawach autorskich i prawach pokrewnych.
Uczestnicy walnego zgromadzenia członków Izby Wydawców Prasy, które odbyło się 20 czerwca wystosowali apel do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Dotyczy on implementacji w polskim prawie Dyrektywy w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym.
Wydawcy zaapelowali o pomoc w uporządkowaniu przepisów przygotowywanej implementacji dyrektywy. W opinii środowiska wydawców, członków IWP, wprowadzenie implementacji dyrektywy DSM w proponowanym kształcie utrwali patologie rynkowe i jeszcze bardziej umocni hegemonię zagranicznych gigantów technologicznych.
W apelu podkreślono, że w przygotowywanej implementacji Dyrektywy nie wprowadzono rozwiązań, które sprawiłyby, iż wprowadzane prawa pokrewne wydawców prasy będą mogły być skutecznie egzekwowane.
IWP podkreśla także, że w projekcie nie zaproponowano żadnego rozwiązania, w którym zostałyby sprecyzowane warunki niezbędne w przypadku pata w rozmowach z platformami cyfrowymi lub ich nadmiernego przedłużania. Doświadczenia innych krajów wyraźnie pokazują, iż w przypadku przyjęcia możliwości interwencji państwowego organu przy fiasku negocjacji, rozmowy kończą się porozumieniami, a rekompensaty należne wydawcom i dziennikarzom są wypłacane. Przestrzegają, że brak skutecznego mechanizmu ochrony w starciu z cybergigantami może nawet doprowadzić polskich wydawców do „upadku z przyczyn ekonomicznych”. „
Apelujemy do Pana Marszałka, by ważne akty prawne nie były przyjmowane przez Sejm zbyt pospiesznie, kosztem ich merytorycznej wartości. A w efekcie kosztem polskich mediów, polskiej kultury i gospodarki” – czytamy w piśmie. Apelują też o „spowodowanie, by jeszcze na etapie prac w Sejmie podjęto rzetelną debatę na temat implementacji dyrektywy DSM, aby w przyszłości o mechanizmach polskiej demokracji i kształcie polskiej kultury nie decydowały niemal wyłącznie algorytmy firm technologicznych”.
19 czerwca odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która zajęła się rozpatrzeniem rządowego projektu nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Za całością ustawy z poprawkami zagłosowało 16 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Projekt trafi teraz do drugiego czytania, które odbędzie się 26 czerwca.
Dwie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które mają zostać wdrożone do prawa krajowego, zostały przyjęte 17 kwietnia 2019 r. Pierwsza z nich, zwana dyrektywą SATCAB II, ma stworzyć warunki umożliwiające szersze rozpowszechnianie w państwach członkowskich programów telewizyjnych i radiowych pochodzących z innych państw członkowskich.
Druga zaś, zwana dyrektywą DSM, była unijną odpowiedzią na wyzwania związane z rozwojem technologii cyfrowych w obszarze prawa autorskiego. Przepisy wprowadzają m.in. nowe formy dozwolonego użytku utworów, przedmiotów praw pokrewnych i baz danych (eksploracja tekstów i danych, zwielokrotnianie dla zachowania zbiorów dziedzictwa kulturowego) oraz istotnie modyfikują formy już istniejące w unijnym prawie (korzystanie z utworów na potrzeby edukacji zdalnej). „Dyrektywa ta wprowadza także nowe zasady dotyczące wynagradzania twórców i wykonawców, mające zapewnić, aby należne im wynagrodzenie było godziwe” – zapisano w projekcie.