Tomasz Sakiewicz, Michał Rachoń i Jarosław Olechowski w USA starają się pozyskać inwestorów dla Telewizji Republika. W piątek KRRiT przyznała stacji koncesję naziemną na MUX-8. – Musimy jak najszybciej włączyć sygnał. To też zależy od państwa: im więcej uzbieramy na to pieniędzy, tym szybciej ten sygnał będzie włączony – stwierdził Sakowicz.
W piątek po południu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o przyznaniu w ramach konkursu dwóch 10-letnich koncesji na nadawanie na ósmym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. Otrzymały je Telewizja Republika i należąca do Fratrii telewizja wPolsce24.
W komunikacie KRRiT podkreślono, że obie stacje będą „gwarantem zachowania różnorodnej i pluralistycznej oferty programowej na rynku mediów w Polsce”.
Sakiewicz dziękuje i prosi o dalsze wsparcie
Na antenie Telewizji Republika w programie Miłosza Kłeczka komentowali to szef stacji Tomasz Sakiewicz, jej dyrektor programowy Michał Rachoń i szef wydawców Jarosław Olechowski. Sakiewicz przypomniał, że w ostatnich tygodniach dziesiątki tysięcy widzów i zwolenników stacji apelowały do Krajowej Rady o przyznanie jej koncesji (kilka dni temu Niezalezna.pl podała, że KRRiT dostała 48 tys. takich głosów poparcia).
– Bardzo duże podziękowania dla naszych widzów, czytelników „Gazety Polskiej”, portalu niezalezna.pl, Klubów „Gazety Polskiej”, którzy dziesiątkami i setkami tysięcy, maili, listów SMS-ów, telefonów, wypowiedzi w social media wsparli naszą koncesję. Podziękowanie dla bohaterów Solidarności którzy wsparli naszą procesję, podziękowania dla całego zespołu, który walczył: od zespołu prawnego przez redakcyjny do wszystkich działów, które przygotowywały ten projekt – wyliczył szef TV Republika.
Przyznał, że emisja naziemna w całym kraju oznacza dla stacji dodatkowe koszty. – A teraz proszę państwa dociskamy gazu. Musimy na to wszystko mieć pieniądze – podkreślił. – Pierwszy wspólny sukces jest za nami i teraz kolejny sukces: musimy jak najszybciej włączyć sygnał. To też zależy od państwa: im więcej uzbieramy na to pieniędzy, tym szybciej ten sygnał będzie włączony i będziemy wtedy pierwszą telewizją w Polsce – dodał.
Telewizja Republika zaraz po tym jak w drugiej połowie grudnia, po zmianach w mediach publicznych, jej oglądalność wystrzeliła w górę, zaczęła regularnie prosić widzów o wsparcie finansowe. W marcu uruchomiła nawet specjalny serwis internetowy, poprzez który można szybko dokonywać wpłat.
Władze TV Republika nie ujawniły, ile pieniędzy pozyskały w ten sposób. – Tych wpłat jest po prostu dużo, takich po 5 czy 10 zł. To cieszy, bo oznacza, że rzeczywiście przybyło nam widzów, którzy chcą nas wspierać – mówił portalowi Wirtualnemedia.pl Tomasz Sakiewicz na początku stycznia.
Natomiast w piątkowym programie Miłosz Kłeczek stwierdził, że 10-letnia koncesja będzie kosztować 18 mln zł, a ok. 6 mln zł rocznie trzeba płacić Emitelowi za obsługę techniczną emisji naziemnej.
TV Republika szuka inwestorów w USA?
Tomasz Sakiewicz, Michał Rachoń i Jarosław Olechowski połączyli się ze studiem TV Republiki z Waszyngtonu. Rachoń wyjaśnił, że menedżerowie stacji polecieli do USA, żeby rozmawiać o jej rozwoju. – Szukamy kontaktów, budowaliśmy przez lata te kontakty z amerykańskimi środowiskami konserwatywnymi i właśnie to jest powód dla którego jesteśmy tutaj – opisał.
– Kiedy ja opowiadam inwestorom o tym, jak wygląda sukces rynkowy. Kiedy mówię o czterech tysiącach procent wzrostu oglądalności. Kiedy mówię o tym, w jaki sposób udało nam się no rozwiązać w gruncie rzeczy problem, który został na nas jako na Polaków rzucony przez rząd łamiący wszelkie prawa, próbujący kneblować wolnych ludzi. I pokazuję to na liczbach, na danych, na tekstach które publikowane są w największych gospodarczych pismach świata, takich jak „Financial Times”, to po prostu ludzie chwytają się za głowy – wyliczył. – Widzą, że jest możliwe powstrzymanie opresyjnego rządu. I to jest wielki sukces widzów w Telewizji Republika – dodał Rachoń.
Tomasz Sakiewicz podkreślił, że po sukcesie, jakim jest uzyskanie koncesji naziemnej, stacja chce wejść na kolejny etap rozwoju. – I zrobimy to znowu razem, bo za nami nie stoi wielki kapitał, choć może to się po tej wizycie zmieni. Ale rzeczywiście stoją państwo, to jest nasz największy kapitał – powiedział.
Z kolei Jarosław Olechowski stwierdził, że ambicje stacji nie ograniczają się do Polski. – My jesteśmy tutaj po to, że naprawdę my chcemy zbudować największą i najlepszą telewizję informacyjną nie tylko w Polsce, ale nasze plany sięgają daleko dalej poza granice naszego kraju. I jest na to naprawdę gigantyczna szansa – zapewnił.
Tydzień temu na zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz stwierdził, że od jesieni ub.r. trwały próby przejęcia TV Republika „przez różne grupy”. – Pierwsze, co musieliśmy zrobić, to skupić wszystkie swoje akcje. Na to poszło większość środków. Cała ta nasza walka nie miałaby sensu, gdybyśmy nie kontrolowali własnego kapitału. W pierwszym kroku, zamiast kupować kamery czy zatrudniać ludzi, musieliśmy skupić własne akcje. To dokładnie zrobiliśmy – opisał.
Nie chciał zdradzić, ile wydali na walory TV Republika. – Udało się nam wykupić zdecydowaną większość akcji. W tej chwili będzie bardzo trudno przejąć Republikę od tej strony – podkreślił.
Jak opisywaliśmy w lutym, wśród inwestorów mających ponad 5 proc. akcji Telewizji Republika pojawiła się Fundacja Niezależne Media związana z mediami Tomasza Sakiewicza. – Mamy co miesiąc nową emisję. Poszczególne podmioty co chwilę dokonują nowych emisji – mówił nam Sakiewicz.
Jak oglądać TV Republika
TV Republika od drugiej połowie grudnia ub.r. osiąga oglądalność kilkadziesiąt razy wyższą niż wcześniej. Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. średnia widownia minutowa TV Republika wynosiła 148 451 widzów, a udział w rynku oglądalności – 2,98 proc. Rok wcześniej było to 5 067 widzów i 0,1 proc. udziału.
W ostatnich miesiącach do TV Republika dołączyli m.in. Danuta Holecka, Michał Rachoń, Cezary Gmyz, Jarosław Olechowski, Adrian Borecki, Kamil Trzaska, Konrad Wąż, Daniel Machnowski, Anna Popek, Adrian Klarenbach, Miłosz Kłeczek czy Marcin Dobski. Transfery byłych dziennikarzy TVP doprowadziły do znaczącego wzrostu oglądalności stacji. Telewizja Tomasza Sakiewicza zajmuje w badaniach Nielsena drugą lokatę po TVN24 wśród kanałów informacyjnych. W ostatnim czasie rozpoczęła emisję satelitarną w jakości HD.
TV Republika jest dostępna za pośrednictwem multipleksów eksperymentalnych naziemnej telewizji cyfrowej (Warszawa, Gdańsk, Wrocław, Katowice), multipleksów lokalnych (Jelenia Góra, Rybnik, Częstochowa, Tomaszów Mazowiecki, Wrocław, Świdnica, Lubin, Głogów), platform cyfrowych (Polsat Box, Canal+, Orange), a także sieci kablowych (m.in. Play/UPC Polska, Vectra). Stream TV Republika można oglądać za pośrednictwem strony internetowej tvrepublika.pl i YouTube.
Kto inny chciał mieć koncesję na MUX-8
Do 20 maja podmioty zainteresowane emisją na ósmym multipleksie mogły złożyć wniosek koncesyjny. Poza TV Republika, która zaproponowała kanał Republika, w konkursie wystartowała związana z braćmi Karnowskimi Fratria. Wydawca tygodnika „Sieci”, portalu wPolityce.pl i nadawca telewizji wPolsce.pl, zgłosił kanał wPolsce24. Z kolei należąca do Grupy MWE Networks spółka Polskie Media P.S.A. złożyła wniosek dotyczący podobnie brzmiącego kanału Polska24, który miał walczyć z fake newsami i dezinformacją.
Najbardziej tajemnicza była aplikacja firmy TV2 Média Csoport Zártkörűen Működő Részvénytársaság z siedzibą w Budapeszcie. Zgłosiła kanał PTV. Nadawca na Węgrzech uchodzi za bliskiego otoczeniu premiera Viktora Orbána. Mimo braku wyników konkursu KRRiT, firma rozpoczęła w Urzędzie Patentowym RP rejestrację znaku słowno-graficznego, utrzymanego w biało-czerwonych barwach. Wynajęła też agencję PR-owską MSL Group, która pracuje m.in. dla Netfliksa. Za jej pośrednictwem dziennikarzom przesłano informację, że stacja ma mieć charakter rozrywkowo-lifestylowy i być skierowana przede wszystkim do kobiet.
W poprzednich miesiącach media spekulowały, że Prawo i Sprawiedliwość szuka inwestora dla konserwatywnego kanału na Węgrzech. Nadawca nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące ewentualnego zatrudnienia dawnych dziennikarzy Telewizji Polskiej.
Przyspieszone posiedzenie
Najbliższe posiedzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji miało się odbyć w poniedziałek 24 czerwca. Podczas debaty portalu Wirtualnemedia.pl członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski poinformował, że podjęto decyzję o jego przyspieszeniu na piątek. Z informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że decyzja o przyspieszeniu konkursu zaskoczyła członków KRRiT. Posiedzenia są planowane z dużym wyprzedzeniem. Rozstrzygnięcie postępowania wiąże się z analizą setek stron wniosków nadawców. Regulator nie odpowiedział na nasze pytania o przyczyny nagłego zwołania posiedzenia.
9 maja do parlamentu wpłynął wniosek o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Rządząca koalicja chce przeforsować procedurę, w wyniku której w razie postawienia przed TS Świrski zostałby zawieszony. – Jeżeli byłbym postawiony przed Trybunałem Stanu, a jeszcze koncesja nie byłaby podpisana, to wtedy nie można byłoby tej koncesji podpisać. Cały proces staje. Stają zresztą wszystkie procesy administracyjne Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To przewodniczący na polecenie KRRiT podpisuje wszystkie dokumenty koncesyjne i tak dalej. Jeśli ktoś wymyślił, że wstrzyma kwestię koncesji dla Republiki, zawieszając przewodniczącego Krajowej Rady, o czym mówił Sienkiewicz ostatnio, to zobaczymy. Ja jestem zdania, że artykuł 128 paragraf 3 Kodeksu Karnego jest obowiązujący. Wszyscy, którzy podpisywali ten wniosek w Sejmie powinni pamiętać, że kto groźbą bezkarną wymusza działanie określone na organie konstytucyjnym, podlega karze do lat 10 – mówił szef KRRiT na antenie TV Republika.